Na niezamieszkanej wyspie w arktycznej części Rosji dwaj mężczyźni pilnie wykonują swoje obowiązki pracowników małej stacji meteorologicznej. Ich zadaniem jest regularne odczytywanie danych i przesyłanie ich przez radio do centrali.
W skażonej radioaktywnie okolicy radio jest ich jedynym łącznikiem ze światem. Dla Siergieja, opryskliwego, pięćdziesięcioletniego mężczyzny, ta praca nie jest niczym nadzwyczajnym. Lata spędzone na odludziu nauczyły go traktować swoje obowiązki poważnie. Paweł jest tu nowy. Został przysłany tuż po skończonych studiach, ma tu spędzić letnie miesiące. Mężczyźni są do siebie zupełnie niepodobni: Paweł jest entuzjastą i woli spędzać czas, grając w gry wideo i słuchając muzyki na mp3 niż rozmawiając ze sztywnym, niemal groźnym Siergiejem. Sytuacja zmienia się, gdy pewnego dnia Siergiej zabiera wędkę i wyrusza łowić pstrąga do pobliskiej laguny. Paweł ma w czasie jego nieobecności zebrać odczyty i przesłać je przez radio, jednak zapomina o tym i późnej fałszuje dane tak, aby jego towarzysz się o niczym nie dowiedział. Co gorsza, Paweł, bojąc się reakcji Siergieja, nie przekazuje mu złych wiadomości z centrali. Gdy ten w końcu o wszystkim się dowiaduje, w gęstej mgle, wśród spiczastych skał i uderzających o nie fal Morza Arktycznego, rozgrywa się walka.
"Jak spędziłem koniec lata" to rosyjski dramat z 2010 r. Reżyserem filmu jest Aleksiej Popogrebskij.
Źródło:
Kino WDK