Według informacji znalazcy, zabytek został znaleziony na powierzchni pola w Osełkowie. Wcześniej krzemiennym narzędziem zainteresował się dr Michał Przeździecki z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, który przygotowuje naukowe opracowanie znaleziska.
Zabytek ma formę dużego zgrzebła o wymiarach 13,0 x 7,4 x 2,0 cm, czyli narzędzia z krawędzią pracującą zaostrzoną specjalnymi odbiciami cienkich odłupków (retuszem). Przedmioty takie pełniły funkcję noży. Na pochodzenie znaleziska z okresu środkowego paleolitu wskazuje zarówno jego forma, jak i stan zachowania – nóż jest pokryty miodową patyną, czyli trwałą powłoką, która na powierzchni krzemienia zalegającego w specyficznych warunkach tworzy się przez dziesiątki tysięcy lat. Narzędziem posługiwali się neandertalczycy, których kultura materialna, stworzona na naszych ziemiach w okresie od około 280 do 30 tysięcy lat temu jest określana mianem kultury mikockiej lub mikocko-prądnickiej. Jej ślady na ziemiach polskich spotyka się w jaskiniach na terenie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej i Wyżyny Małopolskiej. Odkryto je np. w Jaskini Raj koło Kielc i w Jaskini Ciemnej w dolinie Prądnika. Znaleziska związane z kulturą mikocką są znane ze znacznych połaci Europy, a nazwa pochodzi od jaskini La Micoque we Francji, gdzie znaleziono inwentarze krzemienne, na podstawie których wydzielono tą kulturę. Do charakterystycznych narzędzi z tego okresu należą symetryczne, wydłużone pięściaki o grubych podstawach, prostych, regularnych krawędziach i z płaskim retuszem – tzw. pięściaki mikockie, a także asymetryczne noże-zgrzebła obrabiane dwustronnie, ostrza liściowate i drapacze.
Neandertalczycy żywili się głównie mięsem upolowanych zwierząt, a narzędzia wytwarzali z różnych gatunków krzemienia, np. czekoladowego, jurajskiego oraz kredowego krzemienia narzutowego. Zabytek przekazany do Muzeum prawdopodobnie został wykonany z krzemienia czekoladowego, który występuje w osadach górnojurajskich w północnowschodnim obrzeżeniu Gór Świętokrzyskich w pasie od Orońska przez Wierzbicę, Iłżę, po okolice Ożarowa lub z krzemienia jurajskiego podkrakowskiego, występującego na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Patyna, która pokrywa powierzchnię narzędzia, uniemożliwia jednoznaczne wskazanie gatunku krzemienia, z którego zostało wykonane – określą to dopiero badania specjalistyczne. Zgrzebło tysiące lat temu służyło ludziom z gatunku
Homo neanderthalensis do zdejmowania i wyprawiania skór upolowanych zwierząt, do oprawiania i podziału tuszy.
Zabytek trafi wkrótce na wystawę archeologiczną w sandomierskim Muzeum Okręgowym, gdzie będzie eksponowany obok kości zwierząt kopalnych, mamuta i nosorożca włochatego, które żyły na tych ziemiach w tzw. epoce lodowcowej i padały ofiarami paleolitycznych łowców.
Źródło: Muzeum Okręgowe w Sandomierzu