Wczoraj w wieku 63 lat zmarła aktorka Maria Skorodzień, związana z kieleckim Teatrem Lalki i Aktora „Kubuś”. Msza święta żałobna odprawiona zostanie 22 lutego o godz. 10.00 w kościele Świętego Krzyża w Kielcach, po czym kondukt żałobny wyruszy na cmentarz w Chmielniku.
Maria Skorodzień urodziła się w 1951 roku w Chmielniku, gdzie spędziła swoje dzieciństwo i gdzie po latach, ciągle wracała. Liceum Ogólnokształcące ukończyła w Busku-Zdroju i tam też w 1970 roku podjęła swoją pierwszą pracę, w biurze Powiatowego Związku Spółdzielni Pracy „Samopomoc Chłopska”. Swoje artystyczne zainteresowania, które miała od najmłodszych lat, rozwijała w miejscowym Domu Kultury. Pracę w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach rozpoczęła w 1973 roku. W 1978 roku zdała eksternistyczny egzamin aktorski. Fascynowało ją „ożywianie” lalki. Najbardziej lubiła jawajki, bo jak twierdziła: „Jawajka dobrze zmechanizowana i dobrze poprowadzona to żywy człowiek. Ona na scenie zrobi wszystko". Ale i granie w planie aktorskim dawało jej dużo satysfakcji, dostarczało nowych wyzwań i doświadczeń. Przez 39 lat swojej pracy w teatrze „Kubuś” (w 2012 roku odeszła na emeryturę, ale ciągle można ją było jeszcze zobaczyć w spektaklach na scenie) zagrała królewny, nianie, babcie, chłopki, czarownice, anioły, krasnoludki, zwierzęta, poczwary, maszkary, nie zabrakło też ról męskich. Stworzyła wiele znakomitych i niezapomnianych kreacji aktorskich. Spektakle, w których grała, zdobywały nagrody na festiwalach. Swoją pasją i umiejętnościami Maria Skorodzień dzieliła się z innymi. Przez lata prowadziła zajęcia teatralne dla dzieci i młodzieży w szkołach, domach kultury, nie tylko w Kielcach, ale również w Chmielniku, Jędrzejowie, Stąporkowie, Pińczowie, Przysusze, Busku-Zdroju. Oprócz teatru bardzo ważny i zawsze obecny w jej życiu był śpiew. Jej dziadek i ojciec grali na skrzypcach. Ona też w dzieciństwie uczyła się tej sztuki, ale zwyciężyło śpiewanie. Czasami nostalgiczne, czasami góralskie. Czarowała nim ze sceny podczas spektakli, na swoich recitalach i na prywatnych spotkaniach. Najczęściej śpiewała piosenki z repertuaru Edith Piaf oraz wiersze swojej przyjaciółki - poetki Liliany Barańskiej. Z Jolantą Kusztal – aktorką i wieloletnią przyjaciółką z teatru planowały przygotowanie recitalu piosenek żydowskich. Planowały…
Źródło: Teatr Lalki i Aktora "Kubuś"