premiera „Zarazy” Neila Bartletta na podstawie „Dżumy” Alberta Camusa
w reżyserii Uny Thorleifsdottir. Po spektaklu odbędzie się spotkanie z
aktorami. Dla aktywnych w dyskusji przedstawicieli publiczności
przygotowano bezpłatne zaproszenia na kolejne przedstawienia teatru
oraz nagrody w postaci książek i gadżetów.
O spektaklu.
„Pierwszą rzeczą, jaką dżuma przyniosła naszym współobywatelom,
było wygnanie” – pisał Camus w opublikowanej w 1947 roku
„Dżumie”. Ponad 70 lat później izolując się w domach podczas
pandemii COVID-19 i sięgając niemal odruchowo po jego powieść, dobrze
rozumieliśmy, co miał na myśli. Zostaliśmy odcięci od bliskich i
przyjaciół, przestaliśmy chodzić do pracy. Koronawirus, jak twierdzi
politolog Ivan Krastev, wymazał też nasze doświadczenie życia
osobistego wzmacniając poczucie kruchości, blokując możliwość
planowania przyszłości.
„Dżuma” dokumentuje rozwój epidemii w Oranie, we francuskiej
Algierii w latach 40. XX wieku, ale prawdziwy temat powieści Camusa
leży poza konkretnym miejscem i czasem – odnosi się do każdej
infekcji, która może ogarnąć społeczeństwo: choroby takiej, jak
COVID-19, ale też niebezpiecznej ideologii czy populizmu, którymi
możemy się zakazić. „W końcu w Europie są dzisiaj różne rodzaje
zarazy” – zauważa dramaturg Neil Bartlett.
Dla wszystkich studentów bilety w cenie 20 zł.