Środa, 8 maja 2024 - Kornela, Lizy, Stanisława

Wielkanoc w tradycji A A A

Poniedziałek, 21 marca 2016 Autor: Barbara Jankowska-Piróg
Wielkanoc jest świętem ruchomym, które może przypadać pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia. Upamiętnia śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Poprzedzający ją tydzień nazywany jest Wielkim Tygodniem. Ostatnie trzy doby tego tygodnia: Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota znane są jako Triduum Paschalne.
W czasie Wielkiego Tygodnia obowiązywał post. Był to tak zwany „cichy tydzień”, gdyż w te dni nie wolno było hałasować. W czasie Wielkiego Tygodnia w domu i zagrodzie robione były porządki. Obowiązywało jednak wiele zakazów. W Wielki Czwartek nie wolno było prać kijankami i młócić cepami, gdyż jak wierzono, można był w ten sposób łatwo spowodować uderzenie pioruna lub opady gradu. Uważano, że woda w Wielki Piątek ma moc uzdrawiającą. Przed wschodem słońca należało wykąpać się w rzece lub oblać wodą zaczerpniętą ze studni. Robili to głównie ci, którzy cierpieli na choroby skóry. W drodze nad rzekę i wracając do domu nie wolno było się oglądać i trzeba było uważać, aby nikt nie zobaczył kąpiącego się. Mogło to bowiem spowodować nasilenie choroby.

Dni Triduum Paschalnego były niezwykłe. Łączyło się z nimi wiele wierzeń. Jednym z nich było przekonanie, że w Wielki Piątek czarownice wchodzą tyłem na krzyż przydrożny i w ten sposób profanują go. Pilnowano bacznie, aby w ten dzień nikt obcy nie chodził po wsi, a szczególnie, aby nikt, oprócz rodziny i mieszkańców domu, nie wchodził na podwórko. W strachu przed skutkami działań podejmowanych przez czarownice starano się nawet nie wychodzić z domu, aby nie narazić się i nie zachorować. Przed urokiem zabezpieczano bydło, kropiąc je wodą święconą i bacznie pilnując. W Wielki Piątek czarownice miały wielką moc czarowania. Istniało też przekonanie, że tego dnia czarownice nie chodzą do kościoła. W Wielki Piątek nie wolno było nic pożyczać znajomym, ponieważ wierzono, że temu, który coś pożyczy, zabierze się szczęście z domu. W parafialnych kościołach na Wielką Sobotę przygotowywane były przedstawienia grobu Chrystusa. Wokół grobu w kościołach ustawiane były kwiaty. W nocy z soboty na niedzielę odbywały się adoracje, a grobu pilnowali strażnicy - młodzież przebrana za stróżów, co przypominało wygląd strażaków. Przed kościołami w Wielką Sobotę rozpalane były ogniska z tarniny i cierni głogu. Po mszy i poświęceniu ognia węgielki ze spalonych gałęzi wkładane były do butelek z wodą święconą i zabierane do domu. Przyniesioną wodą święconą, aby ochronić się przed nieszczęściami, kropiono wszystkich domowników, całą izbę i zagrodę. Wodę święconą nalewano do kropielniczki zawieszonej na framudze drzwi, aby każdy, kto wchodzi i chce się przeżegnać, mógł to uczynić. Ogarki poświęconej tarniny wkładane były pod pierwszą skibę w czasie rozpoczynania orki.

W Wielką Sobotę odbywało się święcenie potraw. Przede wszystkim święcone były jajka, po jednym dla każdego domownika. Jajko uważane było przez mieszkańców wsi za symbol Zmartwychwstania. Z innych potraw święcone były: chleb, sól, jabłka, chrzan, ser, kiełbasa, siemię lniane, mięso, pieprz, masło, zboże, kawałek ziemniaka i miód. Sól, według wierzeń, po poświęceniu, miała szczególną moc gaszenia pożarów. Masło przyśpieszało gojenie się ran, a zboże, ziemniaki i miód gwarantował urodzaje. Święcone ziarna zbóż dodawane były do tych przeznaczonych na wysiew. Podobnie poświęcony ziemniak. Chrzan, siemię lniane i pieprz otrzymywały właściwości lecznicze. Chleb, ser, kiełbasa i mięso symbolizowały dostatek i brak głodu. Potrawy przeznaczone do święcenia przybrane były barwinkiem, asparagusem i maciejką. Koszyk przykrywany był serwetką. Do niego wkładano baranka wykonanego z cukru lub kredy oraz kurczątko z cukru. Starano się, by z poświęconego pożywienia nic nie pozostało, a jeżeli już były jakieś resztki, to dawano je zwierzętom domowym lub palono. Nie wolno ich było wyrzucać, gdyż uważano to za grzech. Skorupki od jajek dawano kurom, aby dobrze się niosły, a surowe jajka krowom, aby zabezpieczyć je przed wpływem czarownic. Po powrocie z kościoła święcone pożywienie ustawiano na honorowym miejscu. Nie wolno też było ruszać święconego koszyczka, przestawiać z miejsca na miejsce, aż do Wielkiej Niedzieli. Mogło to bowiem spowodować nadmiar owadów i gryzoni.

Rano w pierwszy dzień świąt Wielkanocy obowiązkowo należało wziąć udział w mszy. Dopiero po powrocie z kościoła do domu przygotowywano uroczyste śniadanie wielkanocne. Najważniejszą potrawą, specjalnie przygotowywaną na to święto, był biały barszcz - żur, gotowany z kiełbasą, mięsem i chrzanem. Gospodarz, najstarszy mężczyzna w rodzinie i właściciel gospodarstwa, dzielił jedno święcone jajko na tyle części, ilu było domowników i wkładał je do barszczu. Przed rozpoczęciem śniadania wielkanocnego trzeba się było przeżegnać, zmówić modlitwę i złożyć wszystkim życzenia. Należało też zadbać o wszystkie hodowane w zagrodzie zwierzęta. Gospodarz dawał im święcone pożywienie i resztki ze śniadania wielkanocnego. W Niedzielę Wielkanocną należało też pójść na cmentarz, aby pomodlić się za dusze zmarłych. Istniało wyobrażenie, że w tym dniu każdy zmarły czekał na odwiedziny swojej najbliższej rodziny. Z tego właśnie powodu pobyt na cmentarzu był konieczny.

W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych istniał zakaz pracy rozumiany jako ograniczenie wykonywania wszelkich czynności do minimum. Nawet nie wolno było się czesać ani myć. Wszystkie posiłki przygotowywane były wcześniej. Nie wolno było sprzątać, zmywać naczyń, ścielić łóżek, ale też długo spać, odwiedzać znajomych i krewnych, urządzać wesel i zabaw. Wielką Niedzielę należało spędzić w ciszy i na modlitwach. Można było składać wizyty tylko wtedy, gdy chciano skończyć kłótnie i wyjaśnić nieporozumienia, które pojawiły się w rodzinie lub w sąsiedztwie.

W Poniedziałek Wielkanocny rankiem lub wczesnym popołudniem chłopcy lub gospodarze chodzili po polach i stawiali na nich krzyżyki wykonane z palm poświęconych rok wcześniej, które miały chronić zboże od burz. Po mszy sąsiedzi odwiedzali się i składali sobie życzenia. W czasie wizyty częstowali się kawałkami święconego pożywienia i wódką. Rodzice chrzestni dawali swoim chrześniakom podarunki zwane „śmigusem". Były to kraszanki lub pisanki, czyli jajka malowane na Święta Wielkanocne, kiełbasa, ciasta i słodycze. W drugi dzień świąt zaczynali też chodzić po wsi kolędnicy. Byli to odświętnie ubrani kawalerowie, którzy odwiedzali domy, gdzie mieszkały panny i oblewali je wodą lub perfumami. Oblanie dziewczyny wodą, znaczyło, że jest lubiana na wsi i cieszy się powodzeniem wśród kawalerów. Po południu odbywały się zabawy taneczne. W tym dniu można już było urządzać wesela.
 

Opracowała Barbara Jankowska
Głównie na podstawie pracy Kultura obyczajowa mieszkańców wsi kieleckiej XIX i XX wieku, Kielce 1995, w konsultacji z autorką – prof. dr hab. Haliną Mielicką.

Spotkanie z Ewą Błaszczyk

9 maja o godz. 17.30 w Poczytalni Na dVoRcu z kielczanami spotka się Ewa Błaszczyk – aktorka...

Otwarty nabór im. Ireny i Tadeusza Byrskich dla duetów twórczych

W Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach rozpoczął się otwarty nabór im. Ireny i Tadeusza...

Sylwia Grzeszczak gwiazdą Dni Połańca

Połaniec świętuje dwie ważne rocznice. W tym roku mija 230 lat od ogłoszenia Uniwersału...

Koncert Natalii Kwiatkowskiej

W najbliższą niedzielę w Pałacyku Tomasza Zielińskiego w Kielcach odbędzie się koncert Natalii...

Konkurs pt. "Kapliczki w obiektywie. Uwiecznij ducha tradycji"

Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach i Muzeum Wsi Kieleckiej zapraszają fotografów-amatorów do...

Wybitny skrzypek Mieczysław Jaroński bohaterem kolejnej pocztówki z cyklu "KielczaNIE NIEzwykli, NIEzapomniani"

Nakładem Poczty Polskiej ukazała się kontynuacja cyklu „KielczaNIE NIEzwykli, NIEzapomniani”, w...

Majówka na zamku Krzyżtopór w Ujeździe

Zamek Krzyżtopór w Ujeździe rozpoczyna sezon turystyczny. W długi weekend majowy na zwiedzających...

Urodziny Henryka Sienkiewicza. Piknik w Oblęgorku

W niedzielę, 5 maja, przypada 178 rocznica urodzin Henryka Sienkiewicza. Z tej okazji w Oblęgorku...

Powered by Actualizer & Heuristic
Copyright © 2014 by PIK KIELCE
Licznik odwiedzin: 61 672 360
Polityka prywatności | Mapa strony

Cookies

Ta strona korzysta z cookies, które instalowane są w Twojej przeglądarce, więcej informacji w Polityce Prywatności