„Wówczas mieszczanie udali się z prośbą do króla Zygmunta I, aby ponowił ich prawa. Król wyznaczył komisję, która od 10 wiarygodnych mieszczan odebrała zeznanie względem praw, przywilejów i swobód miejskich. Na mocy tych zeznań król tegoż roku w Krakowie wydał przywilej potwierdzający w Jędrzejowie prawo niemieckie, targi tygodniowe i 3 jarmarki do roku ... okazało się z zeznania, że miasto na każdą wyprawę ma dostarczać wóz czterokonny z woźnicą, dwóch pieszych ludzi i łożyć na ich utrzymanie, nadto dawać podwody, i opłacać uchwalone podatki...” - pisze ksiądz Wiśniewski. Przywileje te potwierdzali potem: Zygmunt August w 1533 roku, Stefan Batory w 1581, August III w 1751 i Stanisław August Poniatowski w 1778.
W roku 1576 w Jędrzejowie odbyła się, jak byśmy to dziś nazwali „konwencja wyborcza” zwolenników Stefana Batorego, przed jego elekcją na króla Polski. W 1592 obradował tu zjazd z udziałem Jana Zamoyskiego, a w 1607 zjazd rokoszan Zebrzydowskiego. Kwitnące w Jędrzejowie „życie polityczne” nie wywoływało na szczęście negatywnego wpływu na sprawy gospodarcze: w roku 1584 działało tu 20 warsztatów szewskich, 6 kuśnierskich, 12 kowalskich, krawieckich i czapniczych, 6 płócienniczych i sukienniczych, a wśród innych, już mniej licznych, był także miecznik, aptekarz i balwierz. W wieku XVIII specjalnością miasta była produkcja tkanin jedwabnych, a na początku XIX stulecia – grubego sukna (na co zapewne wpływ miało przemieszczenie się w tym czasie znacznej grupy Polaków z salonów do koszar, a z nich na pola bitewne). W roku 1817, po kasacie klasztoru, miasto przeszło na własność państwa. Linia kolejowa i zbudowana w roku 1885 stacja, stały się dla Jędrzejowa bardzo istotnymi czynnikami rozwoju.
Ośrodkiem miasta jest dość duży kwadratowy rynek, z którego narożników wyprowadzono ulice przecięte wąskimi przecznicami. Od wschodu i północnego - wschodu miasto wytyczono nieco szerzej – miało ono w tych kierunkach po dwie przecznice. Na przełomie XIX i XX stulecia główną stała się ulica prowadząca do stacji kolejowej; po ostatniej wojnie pojawiły się też osiedla z bloków, swą skalą zupełnie nie pasujących do dotychczasowej, historycznej zabudowy miasta.
Na szczęście jędrzejowski Rynek (oprócz wybudowanego na północno wschodnim narożniku Domu Towarowego) zachował swą właściwą skalę. Choć charakter stylowy większości kamieniczek uległ zatarciu, niektóre z nich częściowo utrzymały fasady z wieku XVIII (jak na przykład budynki nr: 6, 7, 22). Jeszcze w kilku innych zachowały się sklepione kolebkowo pomieszczenia parteru, piwnic i przejazdowych sieni. W kamieniczce pod numerem 8 urządzone jest muzeum zawierające unikalne zbiory zegarów, założone przez doktora Feliksa Przypkowskiego. Oprócz zbiorów gnomonicznych można tu zobaczyć gabinet lekarski Przypkowskiego (żyjącego w latach 1872 –1951) z różnymi medycznymi rekwizytami, a także kanapę na której sypiał marszałek Piłsudski, gdy podczas działań wojennych w kamieniczce kwaterował sztab Legionów.
Tekst: Roman Mirowski,
Źródło: Roman Mirowski, Świętokrzyski album, Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków w Warszawie - Regionalny Ośrodek w Kielcach / Mediateka. 2004.
Słowniczek:
Balwierz (Cyrulik) - nazwa obecnie już niewykonywanego zawodu, cyrulicy zajmowali się między innymi goleniem, rwaniem zębów, czyszczeniem uszu i puszczaniem krwi.
Źródło: pl.wikipedia.org