Kilka słów od autorki:
Powstały w czasach zarazy cykl kolaży jest refleksją na temat ludzkiej natury. Przymusowa izolacja zatrzymała nas w biegu i stworzyła przestrzeń na wiele przemyśleń i pytań bez odpowiedzi.
Miny, pozy, maski mentalne. Przybieramy, tworzymy, zasłaniamy się nimi.
Obrastamy w warstwy dla obrony, potrzeby aprobaty lub z niepewności.
Z lęku przed osądem, odrzuceniem, dla dobra ogółu?
Aby czegoś nie stracić, czy może coś zyskać?
Jak głęboko dajemy się odczytać, a ile – wedle słów Barthesa – wczytują w nas inni?
Ukrywając prawdę noszoną w sercu i myślach, zatracamy swoje autentyczne JA. Żyjąc w iluzji, stajemy się wyobrażeniem o sobie samym.
Katarzyna Navarra to zielonogórzanka z kieleckimi korzeniami mieszkająca w Warszawie.
Jest absolwentką filologii polskiej. W tym roku obroniła z wyróżnieniem dwa projekty dyplomowe: O ciałach (nie)obcych i Praktyki niewieście w Studium Fotografii Związku Polskich Artystów Fotografików w Warszawie.
Ma naturę kolekcjonera odziedziczoną po przodkach. W typologiczny sposób zapełnia swoje fotograficzne szufladki zatrzymanymi chwilami, skojarzeniami, wycinkami otaczającej rzeczywistości.
Jej prace, choć nie opowiadają o samym człowieku, wokół niego krążą. Tematem jest stan duszy i ciała, relacja z naturą czy historyczne reminiscencje.
W projektach artystycznych istotny jest dla niej zarówno końcowy obraz, jak i sam proces twórczy. Droga od impulsu, emocji, spojrzenia, czy rozmowy, przez wnikliwe badanie problemu, po poszukiwanie spójnego sposobu realizacji. Stąd też szeroki wachlarz stosowanych praktyk: kolaże, fotografia cyfrowa, tradycyjna srebrowa, otworkowa, a także dziewiętnastowieczne techniki alternatywne.
Źródło: ZPAF OŚ.