Polacy przywiązani są do tradycji i podtrzymują dawne obyczaje. Niektóre z obrzędów zatraciły już swój magiczny charakter i stały się jedynie barwnym reliktem przeszłości oraz zabawą. Jedną z podtrzymywanych do dziś tradycji jest topienie marzanny (marzanna – roślina, kukła). Zwyczaj ten, zakorzeniony w pogańskich obrzędach ofiarnych, miał zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku. Wyrażał radość z przychodzącej wiosny i odchodzącej zimy. Symbolem zimy była marzanna - słomiana kukła, którą owijano białym płótnem, zdobiono wstążkami i koralami. Tradycja nakazywała, aby dziecięcy orszak z marzanną i zielonymi gałązkami jałowca w dłoniach obszedł wszystkie domy we wsi. Następnie słomianą kukłę topiono w rzece, stawie lub jeziorze. Bywało, że marzannę podpalano i płonącą wrzucano do wody. Nasi przodkowie topili kukłę w czwartą niedzielę Wielkiego Postu.