Pora zimowa zawsze ograniczała działania artystów, otwierała jednak możliwość obserwacji surowego, malowniczego pejzażu i aktywności człowieka w trudnych warunkach przyrody. W okresie późnego średniowiecza i epoki renesansu, szczególnie na północy Europy, zaczęły pojawiać się obrazy zimy jako pory roku, np. Godzinki księcia de Berry braci Limbourg, (1410–1416). Tworzono przedstawienia zabaw i polowań na śniegu (P.P. Brueghel starszy, P.P. Brueghel młodszy). W zimowym pejzażu ukazywane były nawet sceny biblijne, np. P.P. Brueghel starszy, Spis ludności w Bethlejem (1566). Podobne tematy podejmowali malarze baroku, np. Thomas Heeremans, Ślizgawka pod murami miasta (1677). W romantyzmie zima odzwierciedlała uczucia człowieka, np. obrazy Caspara Davida Friedricha Cmentarz w śniegu (1810), Wędrowiec nad morzem mgły (1818), czy Morze lodu (1823–1824). Prawdziwe zainteresowanie zimowym pejzażem nastąpiło w realizmie i postimpresjonizmie. Z jednej strony artyści naśladowali drobiazgowe kompozycje malarzy niderlandzkich, z drugiej oddawali specyfikę zjawisk przyrody i urodę zimy. Zimowe scenerie uwieczniali na swoich obrazach: Renoir, Pissarro, Gauguin i Claude Monet. Polowania, przejażdżki saniami oraz obrzędy związane z zimą malowali m.in.: Franciszek Kostrzewski, Józef Chełmoński, Julian Fałat, Józef Brandt i Teodor Axentowicz. W XIX i na początku XX wieku wielu malarzy wyjeżdżało w góry na leczenie klimatyczne, niektórzy z nich mieszkali pośród górskich szczytów, jak Stanisław Witkiewicz, dlatego w tym okresie powstawały liczne pejzaże zimowe.
Spotkanie odbędzie się 9 lutego o godz. 1200 w Dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich. Wstęp wolny. Poprowadzi je dr Anna Myślińska z Działu Malarstwa i Rzeźby. Po wykładzie przewidziane przejście do Galerii Malarstwa Polskiego i Europejskiej Sztuki Zdobniczej.
Źródło: MNKi