Świat z opowiadania Stevena Kinga Langoliery, którego bohaterowie trafiają do czasu przeszłego, gdzie przestrzeń, pozbawiona zasiedlającej ją przez chwilę teraźniejszości, wietrzeje i blaknie, by za chwilę rozpaść się bezpowrotnie.
Artyści fotograficy zrobili sobie wycieczkę w rajską dziedzinę ułudy. Ale to wycieczka czy ucieczka?
Kiedy pod koniec lat 50. XX wieku zorganizowano na Śląsku wystawę plastyki górniczej, ku zaskoczeniu i zniesmaczeniu organizatorów, zamiast spodziewanego industrialnego patosu i obrazów socjalistycznego trudu robotniczego, zaprezentowano głównie kwiatki, baranki i jelonki. Recenzenci, bez owijania w przysłowiową bawełnę, scharakteryzowali ją wówczas jako „smak drobnomieszczański, zachwaszczony balastem oglądanych w budach jarmarcznych landszaftów, widokówek i błyszczących malowanek”.
Ale ani w ówczesnym działaniu górników-plastyków, ani w pracach OŚ ZPAF nie ma przypadku.
To akt samoobrony.
Jean Baudrillard – geniusz, filozof kultury i teoretyk fotografii – twierdził, że społeczeństwa postmodernistyczne żyją w hiperrzeczywistości - symulacji, która wyparła „podstawową” rzeczywistość przy pomocy stale produkowanych znaków, obrazów i symboli. Realność oczywiście gdzieś istnieje, ale już nie jesteśmy w stanie do niej dotrzeć, bo nie odróżniamy jej od podszywających się pod nią – jak to określił Baudrillard – symulakrów. Codziennie jesteśmy bombardowani – za pośrednictwem mass mediów, a szczególnie Internetu - tysiącami komunikatów i bodźców wizualnych, przed którymi – według francuskiego filozofa – możemy obronić się jedynie brakiem reakcji, wycofaniem i milczeniem.
Jak się do tego milczenia, niemego oporu, ma fotografia, która jest artystyczną wypowiedzią? Baudrillard definiował fotografię jako medium opisujące rzeczywistość w sposób „negatywny”, czyli taki, który pokazuje COŚ poprzez tego CZEGOŚ nieobecność.
„Każdy sfotografowany przedmiot jest po prostu śladem pozostawionym przez zniknięcie wszystkiego innego. To prawie perfekcyjna zbrodnia, prawie całkowicie finalne rozwiązanie dla świata, który projektuje tylko iluzję tego bądź innego przedmiotu, który następnie jest przekształcany przez fotografię - oddzieloną od reszty świata, zamkniętą w sobie, niedającą się pojąć - zagadkę."
W wystawie biorą udział: Katarzyna Agapiou, Robert Andre, Robert Baś, Jerzy Bednarski, Piotr Bieniek, Andrzej Borys, Janusz Buczkowski, Stanisław Dulny, Stanisław Dunin-Borkowski, Artur Dziwirek, Karolina Falkiewicz, Irena Gałuszka, Wojciech Gepner, Marcin Gruszka, Anna Kaleta, Piotr Kaleta, Łukasz Max Kania, Tomasz Kasprzyk, Andrzej Kosikowski, Leszek Kowalski, Malgorzata Kozakowska, Waldemar Kozub, Andrzej Łada, Cezary Łutowicz, Stefan Marcinkowski, Piotr Mazur, Janusz Mielczarek, Tomasz Mosionek, Krzysztof Muskalski, Antoni Myśliwiec, Stanisław Orłowski, Sławomir Oszywa, Henryk Pieczul, Aleksander Salij, Grzegorz Sideł, Małgorzata Stępnik, Brunon Szczapiński, Zofia Tabisz-Mikosz, WiesławTurno, ZofiaTurno, Katarzyna Warańska, Magdalena Wolff, Mieczysław Wroński, Piotr Wypych, Stanisława Zacharko, Krzysztof Zając, Sławomir Zieliński, Jan Zych.
Źródło: zpaf.pl