Kostogłotow - zesłaniec stalinowski i Rusanow - partyjny aparatczyk trafiają do jednego szpitala, do tej samej sali na oddziale chorych na raka. Wyrwani z tak zwanego prawdziwego życia przewartościowują swoją egzystencję stojąc na jej granicy ze śmiercią. Szpital staje się dla nich i dla reszty pacjentów oraz personelu medycznego mikrokosmosem, w którym o wiele wyraziściej ujawniają się postawy moralne, wyostrzają sympatie i antypatie, w którym znacznie szybciej trzeba się opowiedzieć za prawdą lub przeciwko niej, staje się miejscem, gdzie miłość nabiera naprawdę niepowtarzalnego i ostatecznego kształtu.
Źródło: Ecce Homo