„Inter arma silent Musae (
pośród oręża muzy milczą)" – ta starożytna
sentencja oznacza, że w czasie wojny twórczość artystyczna schodzi na
dalszy plan. Jednak kiedy Polska pogrążyła się w mrokach hitlerowskiej
okupacji, w Jędrzejowie muzy całkiem nie zamilkły…
Podczas okupacji część domu Przypkowskich została zaanektowana przez
Niemców. Przymusowi goście traktowali gospodarzy poprawnie, głównie
ze względu na lekarską profesję Feliksa Przypkowskiego. W pozostałej
części domu nadal mieszkała rodzina Przypkowskich i ich goście,
których zawierucha wojenna rzuciła do Jędrzejowa. Między nimi
znaleźli się artyści, zaprzyjaźnieni z rodziną w czasach
przedwojennych. Niektórzy z nich ukrywali się przed aresztowaniami i
pozostawali w gościnie dłużej, inni przyjeżdżali tylko na krótko, by znaleźć
wytchnienie i móc „poczuć się człowiekiem wśród ludzi”.
W latach 1939-1945 przez pokoik gościnny „
na górce” przewinęli
się: Zofia Fijałkowska, Jadwiga Umińska, Monika Żeromska, Tadeusz
Cieślewski syn, Stefan Mrożewski, kompozytor Roman Palester. Wystawa
przypomina ich prace, powstałe w tych trudnych czasach i podarowane
gospodarzom jako wyraz wdzięczności za gościnę…
(
źródło: Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie)