Spektakl poetycko – muzyczny pt. „Ballada o wolności” jest artystycznym traktatem o tym, co mieści się w jakże pojemnym słowie "wolność". Autor spektaklu – Marek Tercz – sięga do tekstów zarówno historycznie odległych (Arystoteles, Konfucjusz, Seneka, Norwid), jak i współczesnych (Kaczmarski, Dylan, Wysocki, Miłosz), by refleksje związane z rocznicą odzyskania niepodległości osadzić w realiach hic et nunc (tu i teraz), a sam jubileusz wykorzystać jako pretekst do owych rozważań.
"Spektakl Bida z nendzom bez świot pendzom"
Mówi reżyser Marek Tercz:
„(…) To będzie podróż sentymentalna do krainy, której już nie ma, a tylko jej strzępy przetrwały gdzieś tam w skansenach kół wiejskich gospodyń. Ta kraina nazywa się świętokrzyską gwarą, czy też według współczesnej nomenklatury – świętokrzyskim dialektem. Trzebiony latami ustąpił miejsca suchemu i pozbawionemu emocji językowi urzędowemu. To będzie także ukłon w stronę tych, często anonimowych artystek i artystów, którzy posługiwali się świętokrzyską gwarą i potrafili z niej wykrzesać, czy raczej wyczarować niesamowite i nieprawdopodobne opowieści o babach, chłopach, diabłach, aniołach i czarownicach tak, że włosy stawały na głowie, a gawiedź rozdziawiała gęby na oścież. Bo znakiem tego języka była i jest finezja, prostota i niewysłowiona szczerość, z dosadnością włącznie. W rolę Świętokrzyskiej Baby wciela się w spektaklu brawurowa Magdalena Jarek-Matla, dla której nie będzie to pierwsze spotkanie z gwarą lecz po raz pierwszy nam zaśpiewa i to tytułowy utwór wieczoru, który pełni także rolę hymnu Górali Świętokrzyskich”.
Recital pieśniarki, kompozytorki i multiinstrumentalistki, Kasi Tercz (pseudonim artystyczny Kassija) pt. "Naczynia połączone" – to utwory ludowe z różnych stron świata (między innymi hinduskie, arabskie, afrykańskie, bałkańskie i polskie) w jej autorskim opracowaniu i wykonaniu. Kasia Tercz nie jest obca kieleckiej publiczności, chociażby przez fakt, że wywodzi się stąd, a od czerwca ubiegłego roku współpracuje ze Sceną Autorską Studio, nadając spektaklom (między innymi „Pieśń wygnańców”, „Maria Skalista”, „Missa Acatist”) niezwykły, orientalny powiew. Niniejszy koncert będzie pierwszą jej pełną prezentacją w naszymi mieście. Artystka znana jest od lat w kręgach muzycznych, gdyż wyróżnia się w tłumie pieśniarek folkowych perfekcyjnie posługując się elektronicznym instrumentem voice looper, którym multiplikuje dźwięki (w tym przypadku głos, misy nepalskie, drumle, perskie bębny obręczowe) tworząc nieogarnione zdawałoby się, pozaziemskie chóry i orkiestry, a każdy jej koncert to tyleż zdarzenie artystyczne co mistyczne.
"Spektakl Bida z nendzom bez świot pendzom"
Mówi reżyser Marek Tercz:
„(…) To będzie podróż sentymentalna do krainy, której już nie ma, a tylko jej strzępy przetrwały gdzieś tam w skansenach kół wiejskich gospodyń. Ta kraina nazywa się świętokrzyską gwarą, czy też według współczesnej nomenklatury – świętokrzyskim dialektem. Trzebiony latami ustąpił miejsca suchemu i pozbawionemu emocji językowi urzędowemu. To będzie także ukłon w stronę tych, często anonimowych artystek i artystów, którzy posługiwali się świętokrzyską gwarą i potrafili z niej wykrzesać, czy raczej wyczarować niesamowite i nieprawdopodobne opowieści o babach, chłopach, diabłach, aniołach i czarownicach tak, że włosy stawały na głowie, a gawiedź rozdziawiała gęby na oścież. Bo znakiem tego języka była i jest finezja, prostota i niewysłowiona szczerość, z dosadnością włącznie. W rolę Świętokrzyskiej Baby wciela się w spektaklu brawurowa Magdalena Jarek-Matla, dla której nie będzie to pierwsze spotkanie z gwarą lecz po raz pierwszy nam zaśpiewa i to tytułowy utwór wieczoru, który pełni także rolę hymnu Górali Świętokrzyskich”.
Recital pieśniarki, kompozytorki i multiinstrumentalistki, Kasi Tercz (pseudonim artystyczny Kassija) pt. "Naczynia połączone" – to utwory ludowe z różnych stron świata (między innymi hinduskie, arabskie, afrykańskie, bałkańskie i polskie) w jej autorskim opracowaniu i wykonaniu. Kasia Tercz nie jest obca kieleckiej publiczności, chociażby przez fakt, że wywodzi się stąd, a od czerwca ubiegłego roku współpracuje ze Sceną Autorską Studio, nadając spektaklom (między innymi „Pieśń wygnańców”, „Maria Skalista”, „Missa Acatist”) niezwykły, orientalny powiew. Niniejszy koncert będzie pierwszą jej pełną prezentacją w naszymi mieście. Artystka znana jest od lat w kręgach muzycznych, gdyż wyróżnia się w tłumie pieśniarek folkowych perfekcyjnie posługując się elektronicznym instrumentem voice looper, którym multiplikuje dźwięki (w tym przypadku głos, misy nepalskie, drumle, perskie bębny obręczowe) tworząc nieogarnione zdawałoby się, pozaziemskie chóry i orkiestry, a każdy jej koncert to tyleż zdarzenie artystyczne co mistyczne.
Kieleckie Centrum Kultury zaprasza 24 czerwca o godzinie 18.00 (scena plenerowa). Występują: Magdalena Jarek-Matla, Kasia Tercz, Paweł Piotrowski, Marek Tercz.
Źródło: KCK
