Fragment wstępu do katalogu towarzyszącego wystawie:
„
Tadeusz Szypowski przez przeszło dwadzieścia lat tworzył rysunki
satyryczne. Znamy Szypowskiego - malarza kontemplacyjnych obrazów
olejnych i Szypowskiego - twórcę portretów i aktów wykonanych
ekspresyjną kreską, dlatego to zdanie otwierające może wprawić w
lekką konsternację. Co to za rysunki? Kiedy powstawały? Dlaczego ich
nie znamy?
Mowa tu o rysunkach satyrycznych tworzonych przez ostrowieckiego
artystę dla gazety hutniczej „Walczymy o stal" i publikowanych na jej
łamach w rubryce „Pół żartem, pół serio…". Przedstawiały one
w krzywym zwierciadle życie ostrowieckiej huty i samego miasta. Były
osobistym i często krytycznym komentarzem do rzeczywistości późnego
PRL-u. Z drugiej strony wiele z tych rysunków, szczególnie te
wytykające nieśmiertelne ludzkie wady i głupotę, pozostają aktualne
do dziś i nadal śmieszą. Pomiędzy 1975 a 1986 Szypowski wypracował
własny, łatwo rozpoznawalny styl rysownika. Z tego też okresu
pochodzi większość jego rysunków, których ilość szła w setki,
gdyż trzy lub cztery niezależne żarty rysunkowe zestawiał on w
kolażową, dynamiczną kompozycję. Prawdopodobnie nie zachował się
żaden oryginalny rysunek satyryczny Szypowskiego tworzony do rubryki
„Pół żartem, pół serio…". Sam autor nie przywiązywał do nich
wagi, więc przepadły one w czeluściach redakcji. Nie mielibyśmy
możliwości pośmiać się z nich ponownie, gdyby nie zostały one
„wyciągnięte" z archiwalnych roczników gazety „Walczymy o stal".
Dotychczasowe wystawy Szypowskiego koncentrowały się na „czystej,
_niekomercyjnej_, z potrzeby ducha tworzonej twórczości" i pomijały
dokonania zawodowej działalności plastycznej Szypowskiego i
twórczości powstającej jakby mimochodem na marginesie bieżących
spraw - twórczości satyrycznej. Obecną wystawą i publikacją
wypełniamy tę lukę.”