Z każdym rokiem różnorodność wydarzeń organizowanych z okazji Record Store Day wykraczała ponad pierwotne założenia, nadając uroczystościom zupełnie frywolny charakter. Nie zmienił się jednak cel nadrzędny – pielęgnowania nawyków kolekcjonowania fizycznych nośników muzycznych.
Punktem kulminacyjnym dnia będzie koncert Limboskiego, który weźmie na warsztat twórczość Davida Bowiego. Limboski od lat pozostaje aktywny na polskiej scenie alternatywnej. O sobie mówi, że w młodości planował zostać pisarzem, a książki inspirowały go bardziej od piosenek. Jednak po przygodzie z teatrologią podjął studia jazzowe, a ostatecznie postanowił wyrażać się poprzez medium dźwiękowe. Tym niemniej błyskotliwa warstwa literacka pozostała wielkim atutem jego twórczości – zarówno w polskojęzycznej, jak i anglojęzycznej odsłonie. Limboski najlepiej odnajduje się właśnie w konwencji śpiewaka z gitarą – wyrasta z amerykańskich źródeł piosenki rockowej. Jako miłośnik analogowego sposobu nagrywania doskonale zgłębił korzenie bluesa i folku, a obecnie rozwija te inspiracje poszukiwaniu własnego stylu. W 2010 roku nagrał płytę “Cafe brumba” z knajpowymi balladami, którą promował zapomniany przez wielu utwór “Piosenka dla mężatki”. Nagły zwrot w stronę estetyki lo-fi i bluesowy album “Tribute to Georgie Buck” dał mu nominację do Fryderyków 2012. W międzyczasie wystąpił w telewizyjnym show Polsatu “Must be the music” – wykonanie utworu “Czarny Otello” zapewniło mu miejsce w półfinale. W 2016 roku wydał album „One man madness” . Tego samego roku w październiku premierę miała jego najnowsza płyta “W trawie. I inne jeszcze młode”, której patronem został Program Trzeci Polskiego Radia.
Giełda płytowa odbędzie się 21 kwietnia o godzinie 14.00, natomiast koncert Limboski vs Bowie - o godzinie 19.00.
Źródło: KCK