W dniu 26 maja 1944 roku, przed świtem, do Wolicy wjechało ponad dziesięć samochódów i kilka motocykli z żandarmerią. Z domów wyciągano mieszkańców i gromadzono u sołtysa, gdzie sprawdzano ich tozsamość i porównywano z posiadaną listą, sporządzoną w oparciu o zeznania od wcześniej aresztowanych, wymuszonych w czasie tortur. Osoby aresztowane pod eskortą odwieziono na gestapo w Kielcach, skąd wróciło 5 z 38 aresztowanych w czasie tej akcji. Według niesprawdzonych informacji część zamordowano w Kielcach, a pozostałych wysłano do obozów koncentracyjnych. Zaledwie kilka osób przeżyło obozy i wróciło po wojnie.
W dniu 26 maja 1944 roku, przed świtem, do Wolicy wjechało ponad dziesięć samochódów i kilka motocykli z żandarmerią. Z domów wyciągano mieszkańców i gromadzono u sołtysa, gdzie sprawdzano ich tozsamość i porównywano z posiadaną listą, sporządzoną w oparciu o zeznania od wcześniej aresztowanych, wymuszonych w czasie tortur. Osoby aresztowane pod eskortą odwieziono na gestapo w Kielcach, skąd wróciło 5 z 38 aresztowanych w czasie tej akcji. Według niesprawdzonych informacji część zamordowano w Kielcach, a pozostałych wysłano do obozów koncentracyjnych. Zaledwie kilka osób przeżyło obozy i wróciło po wojnie.