Zapraszamy w środę, 29 kwietnia, o godz. 18.00 do Sali Kominkowej WDK. Z autorem rozmawiać będzie Stanisław Nyczaj. Wprowadzenie do dyskusji wygłosi prof. Karol Czejarek. W trakcie spotkania zaśpiewa Małgorzata Siemieniec. Obejrzymy też spektakl według powieści autora w wykonaniu uczniów Zespołu Placówek Oświatowych nr 1 w Busku-Zdroju, który przygotowały Beata Borek, Danuta Gajek, Jadwiga Lewicka i Anna Masłowska.
Jan Chruściński promować będzie swoją najnowszą książkę pt. „Miłość i wojna”, nagrodzoną w II Konkursie Literackim im. Stefana Żeromskiego. Powieść to świetna, barwnym i ekspresyjnym językiem napisana proza. Akcja książki toczy się w latach 1939-1947. Opowiada o dwojgu młodych, zakochanych w sobie ludziach, którym wojna przerwała najlepsze chwile życia. Bohaterami są Mela i Michał, którzy biorą udział w walce przeciwko hitlerowskiej okupacji.
Dalszy ciąg historii Meli i Michała, której w książce nie znajdziemy…
Mela i Michał (Zofia i Alfred) żyją naprawdę. Rozdzieliła ich wojna, nie dane im było żyć razem, ale w sferze emocjonalnej pozostali sobie wierni. Pielęgnowali w sobie uczucie, które zrodziło się w młodości i trwało całe życie.
Zofia i Alfred po wojnie założyli własne rodziny. Ona myślała, że on nie żyje. Tymczasem został zesłany na Sybir, z którego wrócił w latach czterdziestych, ale jej już nie było. Zofia, po kilku latach ukrywania się przed bezpieką, na Ziemiach Odzyskanych wyszła za mąż i udało się jej wyjechać do Kanady. Pani Zofia w „Kombatanckich Zeszytach Historycznych” (Nr 1, Warszawa 1992 rok) napisała swoje wspomnienia okupacyjne pt. „Znałam „Srogiego” i przysłała je do redakcji do Polski z Kanady, gdzie mieszkała od 37 lat. Pan Alfred przeczytał owe wspomnienia i w ten sposób ustalił miejsce zamieszkania w Kanadzie swojej byłej narzeczonej. Nawiązał z nią kontakt. Obydwoje byli już wolni. W 1995 roku spotkali się w Montrealu. Postanowili związać się węzłem małżeńskim, tym samym spełnić swoje plany z 1939 roku. W roku 1997 Zofia wróciła na stałe do Polski. Na lotnisku Okęcie w Warszawie czekał na nią Alfred z bukietem 57 czerwonych róż. Ilość róż symbolizowała 57 lat, od chwili kiedy po wybuchu II wojny światowej rozstali się. Od 18 lat są szczęśliwym małżeństwem.
I jeszcze jedna ciekawostka… Autor powieści Jan Chruśliński bohaterkę powieści zna od dziecka, gdyż ich rodziny mieszkały po sąsiedzku, a tata Zofii był jego ojcem chrzestnym.
Tekst:
Małgorzata Kaczmarek