W tym roku obchodzimy 110 rocznicę urodzin księdza infułata Marcina Popiela, który przez 46 lat był związany z parafią w Szewnej koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Urodził się 21 marca 1904 roku w Kurozwękach, w dawnym powiecie stopnickim na terenie ówczesnego województwa krakowskiego. Pochodził z ziemiańskiego rodu Popielów herbu Sulima z przydomkiem Chościak. Miał czworo rodzeństwa – trzy siostry i młodszego brata Stanisława. Ojciec Paweł Popiel zajmował się przede wszystkim hodowlą koni, zaś matka Maria z Mańkowskich była osobą zarówno dobrze wykształconą, jak i bardzo religijną. Dzięki niej przed wojną do posiadłości Popielów w Kurozwękach zjeżdżali wybitni artyści i pisarze, a dzieci uzyskały staranne i kompletne wykształcenie. Marcin jako najstarszy syn miał dziedziczyć majątek i dlatego zgodnie z ówczesnym zwyczajem najpierw uczył się w domu, a później w renomowanym krakowskim Gimnazjum Klasycznym Nowodworskiego, gdzie w 1921 r. zdał maturę. Kolejny rok spędził w Wielkopolsce, gdzie we wzorcowych majątkach ziemskich jako przyszły dziedzic zdobywał doświadczenie w zarządzaniu wiejskim gospodarstwem. W 1923 r. Marcin Popiel wyjechał po dalsze nauki do Wiednia i Nancy, gdzie studiował leśnictwo. Uzyskany tam dyplom i stopień inżyniera nostryfikował w 1927 r. w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Następnie w Grudziądzu, Stargardzie, Zambrowie i Tarnowie odbywał służbę wojskową, którą zakończył uzyskaniem stopnia podporucznika rezerwy. Przez osiem lat, od 1929 do 1937 roku, Marcin Popiel zarządzał rodzinnymi majątkami w Kurozwękach i Kotuszowie. We wrześniu 1937 r., po wcześniejszej konsultacji ze swoim duchowym powiernikiem i przyjacielem domu, księdzem rektorem Konstantym Michalskim, wstąpił do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Powołanie poczuł podczas modlitwy przed tabernakulum, gdy usłyszał wezwanie: "Jeśli chcesz, to przyjdź i pomóż Mi".
Zaraz po wybuchu drugiej wojny światowej, we wrześniu 1939 r., jako alumn trzeciego roku, Marcin Popiel przeprawił się przez Wisłę i we lwowskim Seminarium Duchownym kontynuował naukę. Po wkroczeniu Armii Czerwonej najpierw wrócił do Sandomierza, a następnie, za zgodą biskupa, opuścił Seminarium, aby móc zająć się rodziną i majątkiem. W 1944 r. tzw. władza ludowa ma mocy dekretu PKWN o reformie rolnej brutalnie usunęła z pałacu w Kurozwękach całą rodzinę Popielów. Wypędzeni znaleźli przytułek na plebani w Wiązownicy. 40-letni Marcin Popiel wrócił wtedy do Seminarium Duchownego, które ukończył w ciągu roku i 15 grudnia 1945 roku w Sandomierzu przyjął święcenia kapłańskie. Do parafii pod wezwaniem św. Mikołaja w Szewnej koło Ostrowca przybył 12 stycznia 1946 r. i związał się z nią już na stałe na ponad 45 lat.
Wychodząc z założenia, że wierni nie powinni pokonywać odległości większej niż dwa kilometry, w wyjątkowo rozległej szewieńskiej parafii ks. Marcin Popiel zaczął odprawiać msze święte także poza murami świątyni parafialnej, tj. najpierw w szkole, a później w kaplicy zbudowanej przez niego w Chmielowie. Później stanęły kaplice w Gromadzicach, Miłkowie, Jędrzejowie, Jędrzejowicach i Mirkowicach. Te obiekty sakralne wzniesiono bez stosownych pozwoleń, dlatego księdza Popiela dotknęły liczne szykany ze strony władz komunistycznych. Były to przede wszystkim wysokie grzywny pieniężne zasądzane przez kolegium do spraw wykroczeń. Niezależnie od tego ks. Marcin Popiel na wielką skalę zajmował się działalnością charytatywną, opiekuńczą i oświatową. Już w 1946 r. zorganizował pierwsze w dziejach Szewnej przedszkole, które początkowo przez pół roku funkcjonowało w jego osobistym pokoju na plebanii, a dopiero później znalazło lepsze locum w Domu Katolickim w Szewnej. Założona przez ks. Marcina Popiela Stacja Opieki nad Matką i Dzieckiem codziennie karmiła około 150 niemowląt i dzieci oraz zapewniała im fachową opiekę pielęgniarek. Ksiądz Popiel był także prekursorem parafialnego duszpasterstwa rodzin i organizatorem Poradni Rodzinnej funkcjonującej w urządzonym przez niego Domu Katolickim w Szewnej. Był on także siedzibą Studium Duszpasterskiego oraz miejscem organizacji akcji diecezjalnych i ruchu oazowego. W czasie stanu wojennego, dzięki znajomościom księdza Popiela, do Szewnej napływały z Francji obfite dary, w tym także niedostępne wtedy gdzie indziej zagraniczne lekarstwa. Dzięki temu właśnie w Szewnej utworzono tzw. aptekę darów. W uznaniu swoich zasług szewieński proboszcz został m.in. uhonorowany Złotą Odznaką Towarzystwa Walki z Kalectwem. Jeszcze wcześniej, bo w 1963 r., otrzymał godność Szambelana Tajnego Jego Świątobliwości Pawła VI (tj. prałata). W 1985 r. Jan Paweł II mianował go Protonotariuszem Apostolskim, czyli infułatem. Cztery lata później ksiądz infułat Marcin Popiel został wpisany do Księgi Zasłużonych dla Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego. Zmarł 22 lipca 1991 r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Szewnej.
"Nieprzebrana rzesza wiernych żegnała swego pasterza i opiekuna, który całe życie poświęcił wiernej służbie" – relacjonował w „Tygodniku Powszechnym” Jerzy Turowicz. Z kolei lokalna prasa informując o śmierci księdza Popiela nazwała go Piewcą Hymnu Miłości. W 2007 roku ostrowiecka Rada Miasta uczyniła go patronem mostu na Kamiennej, który ksiądz infułat często pokonywał podczas swych licznych pieszych wędrówek z Szewnej do Ostrowca Świętokrzyskiego.
Spotkanie poświęcone pamięci księdza infułata Marcina Popiela odbędzie się w niedziele, 14 września. Zbiórka o godz. 9.00 na parkingu przed „Lidlem” (osiedle Słoneczne). Zapisy w Punkcie Informacji Turystycznej przy Miejskim Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, tel. 609222800.
Źródło:
Pałac w Kurozwękach