Celem wystawy jest zaprezentowanie roli literatury w kształtowaniu i utrwalaniu postulatów rozwoju techniki oraz pokazanie najciekawszych wynalazków, które zmieniły życie ówczesnego społeczeństwa. Ekspozycja jest próbą zilustrowania słów Żeromskiego, który w „Róży” napisał: „Jedyną potęgą istotną i niewątpliwą jest geniusz i funkcja jego - wynalazek”.
Druga poł. XIX i początki XX stulecia to czas, gdy tworzył Stefan Żeromski. Wtedy rozpoczęła się era „drugiej rewolucji przemysłowej” i nastąpił gwałtowny rozwój nauki. Towarzyszyło mu powstanie nowych rozwiązań technicznych – począwszy od wynalezienia lampy naftowej, dynamitu, żarówki, telefonu – aż po ruchome schody.
Literatura, jak zwierciadło, odbijała zmiany zachodzące w świecie. Najwybitniejsi polscy pisarze, m.in.: Bolesław Prus, Stefan Żeromski, nie pozostali obojętni wobec tych przemian. Opisywali w swych utworach „techniczne nowinki”, a nawet kreowali literacką rzeczywistość, powołując do życia bohaterów, którzy owładnięci wizją tworzenia, konstruowali wynalazki: „...najzdrowsze dla ludzi szklane domy, w których gorąca woda w zimie opływała ściany, ogrzewając budynek, a latem chłodząc, „cudaczne maszyny” wybierające torf i piasek, szklane łożyska rzek, metal lżejszy od powietrza, czy broń dalekiego zasięgu”.
Na wystawie prezentujemy wynalazki z XIX wieku i z 1. ćw. wieku XX. Będą to: radioodbiorniki – m.in. bateryjny; głośnik magnetyczny produkcji francuskiej Radiovox, aparaty telefoniczne – m.in. z słuchawką tubową, ścienny oraz biurkowy. Wystawę wzbogaca fonograf z wytwórni Thomasa A. Edisona, patefon „Omnibusz” z francuskiej wytwórni oraz liczne gramofony: szafkowy, kieszonkowy oraz walizkowy. Z dziedziny urządzeń optycznych zobaczymy aparaty fotograficzne, które zastąpiły urządzenie o nazwie „camera obscura”. Nie zabrakło też maszyn do pisania, które były niezwykle ważnym wynalazkiem techniki. Na ekspozycji pokażemy maszyny firm Remington, Adler, Oliver, Underwood czy Blickensderfer. Ważną postacią w świecie XIX-wiecznej nauki był Polak, Ignacy Łukasiewicz. On to w 1853 roku opracował pierwszą konstrukcję lampy naftowej. Dopełnieniem ekspozycji jest pokój Amesa, którego efekt używany był w wielu filmach, aby stworzyć złudzenie różnicy wielkości pomiędzy postaciami (np. w filmie „Charlie i fabryka czekolady” czy w trylogii „Władca Pierścieni”, by uzyskać efekt różnicy wzrostu postaci hobbitów i Gandalfa). Pokój został wymyślony w roku 1934 przez amerykańskiego okulistę Adelberta Amesa. Podróż po wystawie proponujemy zakończyć w wehikule czasu, który zabierze nas tam, gdzie zechcemy.
Wystawę można zwiedzać do 31 marca 2014 r.
Tekst: Anna Latos-Paryska