- Chciałbym, żeby to był dom Sławomira Mrożka, który lubił przyjeżdżać do kieleckiego teatru. Chcę kontynuować obecność Mrożka w teatrze. Wydaje mi się, że mamy wszelkie prawo przez związek Mrożka z naszym teatrem, żeby zmienić tę nazwę. – twierdzi dyrektor Piotr Szczerski.
Na kieleckiej scenie sztuki Sławomira Mrożka były obecne trzynaście razy. Pierwszy spektakl został wystawiony w 1958 roku i była to „Policja”. Dyrektor teatru Piotr Szczerski chcąc upamiętnić zmarłego niedawno dramaturga postanowił 30 września przypomnieć zarejestrowany na taśmie spektakl jego autorstwa "Miłość na Krymie", który premierę miał w 1994 roku, a w listopadzie, w nowej obsadzie, pokazać spektakl "Wdowy". Swoją obecność na spektaklu potwierdziła żona Sławomira Mrożka - Susana. Sztuka „Wdowy” swoją premierę miała w 2007 roku.
- Kielce są postrzegane przez pryzmat Żeromskiego i Sienkiewicza, a mamy wielu twórców związanych z Kielecczyzną. Kielecki teatr nazwany był imieniem Stefana Żeromskiego po drugiej wojnie światowej. Dziś Żeromskiego nie gra się teatrze. – tak swoją propozycję uzasadnia Piotr Szczerski.
Po zmianie patrona imieniem Stefana Żeromskiego nazwana byłaby duża sala teatralna.