Wielkie emocje rozpoczęły się w momencie spektakularnego popisu kaskaderskiego, w którym leżący na dachu samochodu David Stay przebił głową płonącą zaporę. Emocje znacząco podniosły się także wraz z pojawieniem się motorów i specjalnego najazdu, dzięki któremu kaskaderzy przeskakiwali ustawione wcześniej auta i popisywali się nietuzinkowymi umiejętnościami. Pokazy uzupełniły także popisy jazdy quadami bez użycia rąk i na dwóch bocznych kołach.
W drugiej części show miała miejsce totalna demolka. Najpierw widzowie zobaczyli niebezpieczne kontrolowane dachowania, a potem na plac wyjechały najcięższe, najmocniejsze i największe Monster Trucki, które szczególnie wśród najmłodszej części widowni wzbudziły pisk i okrzyki radości. Mierzące kilka metrów wysokości „potwory”, z których jeden napędzany był silnikiem o pojemności 7,5 litra o mocy 750 koni mechanicznych, bez najmniejszych problemów demolowały przygotowane auta osobowe, tworząc z nich cienkie, nic niewarte kawałki złomu.
Na zakończenie uczestnicy show mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia z kaskaderami przy potężnych maszynach. Kolejna szansa na zobaczenie Monster Trucków już za tydzień. Pokazy odbędą się w sobotę 22 lipca o godzinie 19 i w niedzielę, 23 lipca o godzinie 16.00.