Łukasz Ksyta, autor książki „
Major Hubal – historia prawdziwa” zaznacza, że „Hubal” nigdy nie uważał się za partyzanta. – Był ostatnim żołnierzem II Rzeczpospolitej, który nie złożył broni po przegranej kampanii wrześniowej – tłumaczy. Badacz dodaje też, że żołnierze majora stanowili ostatni regularny oddział Wojska Polskiego walczący z Niemcami na terenie kraju. – W oddziale obowiązywały wszystkie zasady, przysięgi i regulaminy wojskowe. Żołnierze występowali cały czas w mundurach Wojska Polskiego – podkreśla Ksyta.
Mówi się o nim „ostatni polski zagończyk”, a jeden z jego podkomendnych, były wachmistrz Józef Alicki stwierdził: - „To był najwierniejszy z wiernych synów Ojczyzny. Jestem szczęśliwy, że biłem się u jego boku”. Niemcy nazywali go „szalonym majorem”.
Inaczej oceniał „Hubala” gen. Stefan Rowecki „Grot”, który po objęciu stanowiska komendanta ZWZ był sceptycznie nastawiony do idei umundurowanej partyzantki. Gen. Rowecki w depeszy z 15 kwietnia 1940 r. (a więc na dwa tygodnie przed śmiercią Dobrzańskiego) określił działania „Hubala” jako „niepoczytalne”, obciążył go odpowiedzialnością za represje niemieckie wobec ludności cywilnej i za to, że „dwukrotnie nie usłuchał rozkazu rozwiązania partyzantki”. - „Hubala ścigam, chcę go wysłać za granicę, w przyszłości oddam go pod sąd” – pisał. „Hubal” podporządkował się częściowo rozkazowi, dając swoim podkomendnym swobodę decyzji. Sam z grupą ochotników liczącą 72. ludzi kontynuował walkę, ograniczając jednak kontakty z ludnością cywilną do minimum, aby nie narażać jej na represje Niemcy po zabiciu majora wystawili jego zwłoki na widok publiczny, a potem pochowali je w nieznanym miejscu. Do dziś mimo wieloletnich poszukiwań nie odnaleziono grobu. Szukano go m.in. w Tomaszowie Mazowieckim, Wąsoszu i na cmentarzu w Inowłodzu. Cały czas trwa zbieranie wszelkich informacji na ten temat i ich sprawdzanie.
30 kwietnia 2002 na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach, naprzeciwko Pomnika Katyńskiego, odsłonięto symboliczną mogiłę mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Na głazie z szarego piaskowca wyryto podobiznę „Hubala” wzorowaną na zdjęciu pośmiertnym wykonanym przez Niemców. Nad głazem wznosi się trzymetrowy dębowy krzyż, na którego ramionach, obitych miedzianą blachą, znajduje się napis: „
Mjr Henryk Dobrzański „Hubal” 1897–1940 Pro memoria”.
Henryk Dobrzański, herbu Leliwa, ps. „Hubal” urodził się 22 czerwca 1897 roku w Jaśle. Pseudonim „Hubal” przyjął z rodowej gałęzi Dobrzańskich, z której się wywodził. Był majorem kawalerii Wojska Polskiego (pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika), sportowiec (uprawiał jeździectwo), znalazł się w kadrze na IX Letnie IO w Amsterdamie. Kawaler Krzyża Złotego Orderu Virtuti Militari (pośmiertnie w 1966 r.), Krzyża Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie w 2010 r.), czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych (ostatni raz w 1921 r.).
W 1973 na podstawie losów mjr. Henryka Dobrzańskiego i jego oddziału reżyser Bohdan Poręba nakręcił film fabularny pod tytułem „Hubal” z brawurową rolą Ryszarda Filipskiego.
Okrągła rocznica śmierci „ostatniego polskiego zagończyka” jest dobrą okazją do przypomnienia tego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=-2m-JpS-jwI
(
źródło: Wikipedia,
tropemhubala.pl, majorhubal.pl)