Porad językowych udziela prof. zw. dr hab. Marek Ruszkowski – językoznawca, autor ponad 170 publikacji, w tym 10 książek, pracownik naukowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, rzeczoznawca podręczników szkolnych Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Pytania do prof. Marka Ruszkowskiego prosimy przesyłać na adres: pik@wdk-kielce.pl (w tytule prosimy zaznaczyć „Porady językowe”).
Czy sformułowanie „zgodna symbioza” jest poprawne?
Połączenie „zgodna symbioza” zawiera nadmiar znaczeniowy, ponieważ „symbioza” to „forma trwałego współżycia dwu lub więcej różnogatunkowych organizmów, z którego organizmy te odnoszą korzyści”. W znaczeniu bardziej ogólnym symbiozę definiuje się jako „współistnienie zjawisk, osób wzajemnie na siebie wpływających”. A więc symbioza zawsze musi być zgodna, gdyż obie strony odnoszą z niej korzyści.
Tego typu połączenia noszą nazwę pleonazmów (greckie „pleonasmós” ‘nadmiar’). Są to takie związki wyrazowe, w których wyraz podrzędny, określający niepotrzebnie powtarza jakiś składnik treści wyrazu nadrzędnego. W polszczyźnie potocznej (i nie tylko) jest ich bardzo dużo, np. „akwen wodny, awansować wyżej, koszty finansowe, powietrze atmosferyczne, wzajemna przyjaźń, nałogowy alkoholik, końcowy finisz, sanatorium uzdrowiskowe, optymistyczne nadzieje, przewidywać prognozę, uczestniczyć w partycypowaniu, retrospekcja wstecz, współpraca kooperacyjna, entuzjazm spontaniczny, logika racjonalna, stres emocjonalny, intratna synekura, olbrzymi gigant, obligatoryjny obowiązek, zarobić forsę”.
Tak więc wystarczy użyć rzeczownika „symbioza”, ponieważ przymiotnik „zgodna” nie wnosi żadnej dodatkowej informacji.