Do II połowy XX wieku dzieci na wsiach nie miały zbyt wielu przedmiotów służących do zabawy. Na takie zbytki mogli sobie pozwolić tylko nieliczni. Na wsiach jeszcze po drugiej wojnie światowej zabawa uznawana była za stratę czasu.
Najczęściej zabawki wykonywane były ręcznie w domu, najczęściej z gliny i drewna. Wśród ludowych zabawek muzycznych kupowanych na jarmarkach i odpustach najbardziej popularne były gwizdki ceramiczne w formie ptaków, psów, koników, kogucików czy jeźdźców na koniach.
Chłopcy bardzo często grali na grzebieniu, liściu, gwizdce, czyli tzw. pierdce, piszczałce, trąbce, fujarce oraz wykorzystywały różne rodzaje bąków, fryg, grzechotek i kołatek. Często też grające przedmioty wykonywano samemu.
Dzieci grały na swoich prymitywnych instrumentach indywidualnie lub zespołowo, najczęściej wiosną, rzadziej latem. Muzykowano zwykle na potańcówkach, pastwisku, w polu lub nad rzeką.
Źródło:
www.muzeuminstrumentow.pl