Polska wycinanka ludowa z papieru zaliczana jest do wyjątkowo oryginalnych rozwiązań w dziedzinie sztuk plastycznych. Powstała jako forma dekoracji wiejskiego wnętrza mieszkalnego, a do jej rozwoju przyczynił się cienki papier glansowany, który od połowy XIX wieku produkowała fabryka w Jeziornie w okolicach Warszawy. Arkusze barwnych papierów do wiosek trafiały za pośrednictwem obwoźnych sprzedawców popularnie nazywanych domokrążcami. Prawdziwy rozkwit wycinanki nastąpił na przełomie XIX i XX wieku, a jej schyłek przyszedł tuż po pierwszej wojnie światowej. Wprawdzie i w latach późniejszych wycinanki powstawały, ale nie były stosowane do dekoracji wnętrz, a wykonywano je na konkursy sztuki ludowej oraz na zamówienia muzeów i sklepów Cepelii.
Wycinanka najpopularniejsza była na obszarze środkowej i wschodniej Polski. Papier nożyczkami strzygły głównie kobiety, a słowo strzygły nie jest użyte tu przypadkowo. Do wycinania wzorów używano bowiem nożyc do strzyżenia owiec. Gotowe ozdoby smarowano klejem, wykonanym na bazie mąki żytniej, i naklejano na bielone ściany izby lub mocowano na belkach stropowych.
Wycinankę ludową wyróżnia rytmiczna powtarzalność wycinanych otworów, wynikająca z jednakowego cięcia kilkakrotnie złożonego papieru. Ażurowe ornamenty nawiązują najczęściej do form roślinnych i geometrycznych, ale pojawiają się też zwierzęta i postacie ludzkie. Nieco odmienną dekoracją są kompozycje składające się z elementów naklejanych na siebie i stąd nazywane są wyklejankami. Do wyklejanek używano arkuszy papieru o różnych kolorach, co pozwalało osiągnąć wyjątkową barwność i kontrastowość ozdoby. Przykładem takiej wycinanki jest łowicka kodra, która umieszczana była na belkach stropowych.
Zofia Mento z Białobrzegów Opoczyńskich w swojej wycinance, zatytułowanej Bryczka, nawiązuje właśnie do kodr łowickich. Scenka rodzajowa ukazuje małżeństwo, jadące wraz z dziećmi bryczką. Postacie dorosłych wykonane zostały z dużą precyzją i dbałością o szczegóły. Uwagę zwraca woźnica, z czapką z daszkiem z żółtym otokiem, ubrany w fioletową kamizelkę, wykończoną w dolnej partii zielonym ząbkowanym pasem z żółtymi kropkami, i białą koszulę, ozdobioną czerwonym geometrycznym ornamentem. Barwne nakrycia zdobią też głowy pary, siedzącej w bryczce. Jedynie figurki trójki dzieci zostały ukazane w dużym uproszczeniu. Sporo uwagi artystka poświęciła też dekoracji bryczki, na której widoczne są ozdoby kwiatowe, kółka, półksiężyce i ząbkowane pasy dekoracyjne. Bok konia pokryty został aż 51 kółkami o sześciu barwach. Wyklejanka Zofii Mento nie jest duża, gdyż zamyka się w prostokącie o długości 43,5 centymetra, a typowe łowickie kodry dochodziły nawet do metra długości.
Izby przystrajano wycinakami zazwyczaj przed Bożym Narodzeniem i na Wielkanoc, a czasem także z okazji uroczystości rodzinnych.
W zbiorach Działu Sztuki Ludowej znajduje się ponad tysiąc wycinanek z regionu świętokrzyskiego, opoczyńskiego i radomskiego.
Źródło: MNKi
Opracowanie: Anna Latos-Paryska