POEZJA INSPIROWANA KULTURĄ CHŁOPSKĄ
OBEREK ŚWIĘTOKRZYSKI
Grają skrzypki w zatęchłej komorze
Szumi niebo w licach świętych ściennych
Gra muzyka jak poranne zorze
W tej komorze, w tej komorze ciemnej
W tej komorze na ubitej glinie
Rozżeniłaś, roztańczyłaś ciało –
Tą muzyką, ale ty nie zginiesz,
Sto pokoleń w tobie tańcowało.
Grają skrzypki w zatęchłej komorze,
Szumi niebo w licach świętych ściennych,
Gra muzyka jak poranne zorze
Gdy dziewczyno ze mną się żenisz.
W DOMU
I przyjeżdżam do domu jak dawniej,
Uśmiechają się święte obrazy
I kadzidłem jałowcowym pachnie,
Nie jesteśmy nawet tacy starzy.
Dyle skrzypią. „Gdzieś był tak długo
I coś robił w szerokim świecie?”
Od komina czerwona smuga
Idzie ciepło od łąk – kwiecień.
Jest już chyba po Wielkiej Nocy,
Po ojcowej, po mojej młodości,
Na podłogę łzy leją oczy –
Wymyjemy je wodą miłości.
Cóż tam jeszcze ciekawym okiem
Na odłogach rozstania ujrzę?
Jakim się nie napasę widokiem?
- Dookoła obchodzę podwórze.
Każdym w domu stawianym krokiem
Wykołyszę znowu siebie
I pod ojca umarłym wzrokiem
Swoją młodość z grobu wygrzebię.
Źródło: Wojewódzki Dom kultury w Kielcach