Prawa ręka w bezpośredni sposób odpowiada za sens muzyczny wykonywanego utworu. To jej palce pobudzają do drgania struny poprzez świadome i celowe uderzenie. To one kształtują i przekazują emocje, zarówno te pozytywne, stanowiące treść utworu, jak i negatywne, wynikające ze „zmagania się" grającego z instrumentem i samym sobą. W przypadku, gdy słychać te drugie możemy mówić o niewłaściwej technice grającego. Ta słabość techniki jest najczęściej skutkiem nadmiaru użytego napięcia i brakiem umiejętności jego rozładowania, które są efektem złego, nienaturalnego ustawienia ręki i przedramienia oraz - podkreślam - złego sposobu wydobycia dźwięku, czyli niewłaściwego kierunku uderzenia palca. Są to główne i podstawowe przyczyny braku sprawności grającego, ale nie jedyne. Do innych zaliczyć można: zły sposób siedzenia i trzymania gitary, nieefektywny i nieprawidłowy sposób ćwiczenia, niewłaściwe spiłowanie paznokci oraz niedoskonałości w konstrukcji instrumentu (np. nieprecyzyjnie wykonana podstrunnica, niewłaściwej wysokości podstawek) lub zbyt miękkie - struny.
Na jakość wykonania utworu ma wpływ nie tylko technika prawej ręki, ale również lewej, a także właściwa koordynacja pomiędzy nimi oraz wiedza ogólnomuzyczna. Dopiero równomierny rozwój tych elementów gwarantuje właściwe ukształtowanie osobowości artystycznej i talentu muzyka. Gitarzysta może posiadać wspaniałą wyobraźnię muzyczną, głębię uczuć, wrażliwość i wiedzę o prawach rządzących muzyką, lecz nie usłyszymy tego w jego grze, jeżeli nie będzie miał techniki (warsztatu wykonawczego). Podobny efekt, równie nieciekawy, osiągnie muzyk dysponujący wspaniałą techniką, któremu jednakże brak wrażliwości, wyobraźni i wiedzy.
Uważam, że technika prawej ręki współczesnego gitarzysty powinna umożliwiać mu swobodne posługiwanie się następującymi środkami wyrazu:
- nośnym dźwiękiem, czyli takim, który dociera do najdalszych krańców sali koncertowej, zachowując wszystkie cechy świadomie nadane mu przez grającego. Chciałbym tu wyjaśnić, że nie należy stawiać znaku jedności pomiędzy dźwiękiem nośnym a głośnym. Można grać dźwiękiem nośnym zarówno forte, jak i piano.
- pełną skalą dynamiki - uzyskanie odpowiedniej skali dynamiki nie jest proste, ponieważ gra forte powoduje u wielu gitarzystów nadmierny wzrost napięcia, objawiający się usztywnieniem ręki. Wpływa to z kolei bezpośrednio na motorykę gry i precyzję wykonania. Wzrost napięcia - przy grze forte - związany jest z koniecznością użycia większej ilości energii (siły) do wydobycia dźwięku głośnego. Gitarzyści, którzy nie potrafią dać sobie rady z tym problemem, wpadają często w manierę bardzo delikatnej i subtelnej gry. Ten sposób gry powoduje monotonię i znużenie słuchaczy, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę czas trwania recitalu i brak stylistycznego zróżnicowania utworów.
- bogatą paletą barw dźwięku - dźwięk u gitarzysty może być miękki lub ostry, głęboki lub płytki, pastelowy, bardzo zdecydowany, metaliczny itd. Możliwości kreowania dźwięku gitary jest sporo i zależą w dużej mierze od bogactwa wyobraźni każdego grającego. Uzyskaniu tych wszystkich barw sprzyja rozluźniony - a przez to poddający się modyfikacjom - układ prawej ręki i właściwe spiłowanie paznokci. Dzięki tym modyfikacjom układu ręki, powodującym zmianę kąta uderzenia struny opuszką i paznokciem, uzyskujemy dźwięk o różnej barwie. Usztywnienie aparatu gry uniemożliwia w praktyce dokonanie jakichkolwiek jego zmian.
- doskonałą motoryką gry - swobodne posługiwanie się tempem, w zależności od potrzeb, jest celem do którego dąży każdy instrumentalista i jest jednym z wyznaczników sprawnej techniki obu rąk, Tutaj zależności są dla wszystkich oczywiste. Usztywniony aparat gry - przy szybkim następstwie dźwięków - powoduje najczęściej brak środków wyrazu, o których wspominałem powyżej.
Naturalne ustawienie prawej ręki - opis
Naturalne ustawienie ręki charakteryzuje się prostym nadgarstkiem zgiętymi nierównoległymi i lekko rozdzielonymi palcami (fot. 1). Kciuk jest zazwyczaj prawie równoległy do paliczka bliższego palca wskazującego.
Rozdzielenie to (nierównoległość) największe jest pomiędzy stawami międzypaliczkowymi bliższymi (fot. 2).