Tradycyjnie festiwal rozpocznie koncert artysty wywodzącego się z regionu świętokrzyskiego. W tym roku pierwsze dźwięki które usłyszymy, będą pochodzić z najnowszego albumu Artura Dutkiewicza.
We wrześniu minie 30 lat od śmierci Milesa Davisa oraz 20 lat od odsłonięcia jego statuy przed Kieleckim Centrum Kultury. Warto przypomnieć, że pomnik ten zaistniał dzięki pasji i determinacji
grupki znajomych, którzy chcieli oddać hołd największemu muzykowi jazzowemu.
Ważąca 400 kilogramów rzeźba autorstwa Grzegorza Łagowskiego powstała z inicjatywy
Kieleckiego Klubu Jazzowego.
„
Cieszę się, że ranga festiwalu nieustannie rośnie. Chcemy
organizować wydarzenia unikalne. Zapraszamy artystów
międzynarodowych, którzy przenoszą muzykę światowych scen do
naszego miasta, do Kielc. Bilety na koncerty kupują melomani z całego
kraju i wierzę, że czują się dobrze w naszym mieście w trakcie
trwania festiwalu. Osobiście jestem bardzo ciekawa wystawy plakatów,
które znalazły się w finale 2. Międzynarodowego Konkursu Plakatu WE
WANT JAZZ. Będziemy je mogli obejrzeć w przerwach miedzy koncertami w
foyer Dużej Sceny Kieleckiego Centrum Kultury” - mówi Augustyna Nowacka, dyrektor KCK.
„
Jazzowi trzeba zaufać. Że nas zaskoczy, uwiedzie, zaprosi do
odkrywania nowych muzycznych krain ale też pozwoli poczuć się
doskonale wśród miejsc, które znamy. I taki jest nasz tegoroczny
Memorial to Miles Targi Kielce Jazz Festival. Już rozpoznani, a wciąż
imponujący kreatywnością Adam Makowicz, Artur Dutkiewicz czy Marc
Copland, czarujący na scenie Krystyna Stańko i Jeremy Pelt oraz
koncertujący pierwszy raz w Polsce, właśnie w Kielcach, Matthew
Halsall, to paleta muzycznych barw, która zadowoli każdego. Zaufajcie
jazzowi, zaufajcie naszemu Festiwalowi” - dodaje Robert Wieczorek kierownik Impresariatu KCK.
Warto dodać, że każdy posiadacz karnetu otrzyma festiwalowy plakat
autorstwa Mateusza Stradomskiego w formacie B1.
(źródło: KCK)