W osobie Ireny, zmarłej 11 września, żegnamy członkinię naszego, Kieleckiego Oddziału ZLP, wspaniałą poetkę o znaczącym dorobku, jak też wnikliwą interpretatorkę literatury. Cenioną polonistkę IV Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach. Uczestniczyła w naszym życiu literackim, w dyskretnym skupieniu przysłuchując się temu, co w różny sposób prezentowaliśmy. Ale i otwierała się odważnie przed szerszym audytorium, czytając swoje wiersze podczas spotkań promujących kolejne Jej tomiki. Początkowo były to krótkie liryki, potem w miarę czasu, liryki owe wydłużały się, fraza zapisu poszerzała. Impresje emocjonalne wynikłe z podglądania teatrum tradycji komedii dell’arte (zawarte w tomikach z lat 1996, 1999, 2003) tej tradycji mającej swoje paralele w postawach współczesnych Pierrotów, Kolombin, Sancho Pansów przechodziły z czasem w rozbudowaną refleksję, dyskurs poetyckich opowieści w zbiorze Emblema (2008). Pragnęła szerokiego oddechu i wnosiła go coraz śmielej, okazalej do takiegoż metrum. Opowieści o zakrzepłym w pamięci czasie z niedawnej przeszłości, celebrowaniu powszednich rytuałów w okolicach z pogranicza wsi i małych miasteczek.
Podziwiałem ją za to, doceniając inwencję artystki słowa, która poszukując innej, niż właściwe jej wcześniej formy narracyjnej kreacji, ma znów coś innego nam do powiedzenia. Wnosiłem o przyznanie Jej odznaczenia - Brązowego Medalu Gloria Artis, wręczonego uroczyście podczas w ubiegłym roku podczas jubileuszowej gali w Kieleckim Centrum Kultury z okazji 35-lecia naszego Oddziału ZLP. Przed zaledwie trzema miesiącami z napiętą uwagą towarzyszyłem wraz Marianem Ruminem Jej sesji nagraniowej, będącej staranie przemyślaną i przekazywaną do mikrofonu przy kamerze autoprezentacją. Mamy więc nieoceniony dokumentarny zapis foniczno-wizualny, kiedy jakby w rozmowie samej z sobą wypowiedziała swoje credo i skonfrontowała je z wybranymi opiniami krytyków literackich. To było przygotowanie się na osobiste jubileuszowe 70-lecie. Miało być spełnione spotkaniem z publicznością, takie choćby zdalne, na jakie pozwoli nakaz pandemii. No, a tu taki traf, fatum losu, zatrzymanie akcji serca i… pozostawienie nas - przyjaciół zaskoczonych przedwczesnym odejściem, do głębi przejętych smutkiem bolesnej utraty.
W imieniu własnym i grona przyjaciół z Kieleckiego Oddziału ZLP prezes Stanisław Nyczaj.
Msza żałobna poświęcona Irenie Żukowskiej-Rumin odprawiona zostanie 19 września o godz. 13.15 w kościele przy ul. Mieszka I. Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu przy ul. Zagnańskiej
Fot. Jarosław Kubalski