Mija już prawie 8 lat, od kiedy brytyjski wokalista, kompozytor zamieszkał w Poznaniu. Grając rocznie ponad 100 koncertów na całym świecie, spokojnie mógłby się znaleźć w księdze rekordów Guinnessa. Rok 2016 był dla Raya Wilsona bardzo owocny, na rynku pojawiły się aż dwa nowe albumy artysty – akustyczny “Song for a friend” oraz “Makes me think of home”, którego brzmienie jest bardziej elektryczne, rockowe. Albumy spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem na rynku polskim i pokazały dwa różne oblicza artysty. Pierwszy, dedykowany zmarłemu przyjacielowi, ukazuje niezwykłą zdolność Raya do tworzenie bardzo intymnych, poruszających utworów, zaaranżowanych przy użyciu minimalnych środków wyrazu. Drugi jest dowodem na niezwykłą wyobraźnię i eklektyczność muzycznej wizji wokalisty, niebojącego się eksperymentować z bogatym instrumentarium i produkcyjnym rozmachem. Ponadto ma niezwykły dar hipnotyzowania słuchaczy swoimi opowieściami, czerpiąc inspiracje zarówno z własnych doświadczeń, przeżyć swoich bliskich, jak i niezwykle błyskotliwych obserwacji otaczającego go świata. Ray Wilson został wyróżniony przez „Classic Rock Magazin“ jako jeden z najwybitniejszych wokalistów z Wielkiej Brytanii, kompozytor, autor tekstów, ceniony zwłaszcza za sceniczną charyzmę i zawsze wysoką formę koncertową. Swoją klasę potwierdził współpracą z zespołem Genesis, kiedy to w 1996 roku zastąpił w roli wokalisty Phila Collinsa. W 1994 roku, debiutujący zespół Stiltskin z Rayem w składzie, stworzył niezapomniany utwór „Inside”, który podbił listy przebojów. Szkocki wokalista współpracował także z takimi artystami, jak: Armin Van Buuren, RPWL czy Scorpions.
Koncert odbędzie się 13 lutego o godzinie 19.00.
Źródło: FŚ