W programie:
„Pruska kultura” z 1908 roku, czas trwania 8 min
Najstarszy zachowany film polski, poruszający problematykę walki z polskością i germanizacji w zaborze niemieckim. Szczególny nacisk kładzie na protesty uczniów szkoły we Wrześni przeciw nauczaniu religii w języku niemieckim oraz konsekwencje, jakie dotknęły rodziców tych dzieci. Film pokazano we Francji pod tytułem "Cierpienia Polski". Cenzura carska, zaraz po premierze "Pruskiej kultury" wiosną 1908 roku, zabroniła wyświetlania filmu. Zdjęcia do filmu kręcono na terenie Wielkopolski w Polsce. We wrześniu 2000 roku w Paryżu Małgorzata oraz Marek Hendrykowscy odnaleźli kompletną kopię filmu.
„Każdemu wolno kochać” - najstarszy polski film z zachowaną ścieżką dźwiękową z 1933 roku, pełna zabawnych gagów komedia muzyczna jest pierwszym polskim w pełni udźwiękowionym filmem, pierwszym, którego dźwięk zapisano bezpośrednio na taśmie filmowej.
Alojzy Kędziorek (Mariusz Maszyński), bezrobotny kompozytor, kocha się z wzajemnością w Renacie (Liliana Zielińska) - córce właścicielki (Stanisława Kawińska) kamienicy, w której mieszka. Jednak matka przeznaczyła jej na męża bogatego dyrektora wytwórni wędlin "Kiszkopol" Macieja Balerona (Czesław Skonieczny), który stara się o rękę Renaty. Gdy cała rodzina wyjeżdża na kilka dni do wiejskiej posiadłości Balerona, zakochany muzyk podąża za ukochaną. Przyłapany pod jej oknem salwuje się ucieczką i trafia do niedalekiej miejscowości Wygłupin, która świętuje właśnie otwarcie "Instytutu dla zdenerwowanych i ogłupiałych". Wzięty za wariata, zostaje jego pierwszym pacjentem. Tu przez przypadek dowiaduje się, że skomponowana przez niego piosenka "Każdemu wolno kochać", której nuty zaprzyjaźniony sąsiad Kędziorka, Hipek (Adolf Dymsza), sprzedał dyrektorowi rewii, robi w kraju oszałamiającą karierę. Ucieka i udaje się do Warszawy.
Po projekcji filmów zaprezentowany zostanie reportaż zatytułowany "W starym kinie" zrealizowany przez Edytę Ruszkowską i Roberta Kaletę z Portalu Informacji Kulturalnej.
Źródło: kino Moskwa
fot. archiwum Gazety Wyborczej w Kielcach