Konstanty Puzyna pisał: "Jaki świat przywołuje właściwie Kantor? (...) Jest to świat naszej wspólnej młodości, nie pokoleniowo jednak pojętej, lecz socjokulturowo. Tam nasz początek: w aptece Wiśniewskiego i w Jamie Michalikowej, w Wyspiańskim i w żydowskich miasteczkach, w pierwszej wojnie światowej i wybuchu niepodległości, w latach dwudziestych i w "Tumorze Mózgowiczu", w awangardzie, w Brunonie Schulzu i w starym Cricocie na Łobzowskiej. Zaś koniec tego świata to okupacja: kołysanka żydowska nad pustą kołyską. Tak, bo druga wojna światowa zlikwidowała całą tę rzeczywistość, nie tylko społeczność żydowską małych miasteczek. Zatrzasnęła wieko trumny nad tamtym kręgiem kultury. Nie ma już doń powrotu".
Źródło: KCK