Dlaczego Ordonka stała się bohaterką spektaklu rocznicowego?…
Sławę, nieprzemijającą do wybuchu wojny, dało jej wykonanie piosenki „Miłość ci wszystko wybaczy” z filmu Szpieg w masce (1933). Po premierze produkcji filmowej piosenka stała się wizytówką Ordonówny. W wielu miastach Polski dawała liczne koncerty jako artystka sceniczna (diseuse), a także odbywała zagraniczne tournée. Przyjmowano ją entuzjastycznie w Atenach, Bejrucie, Damaszku, Jerozolimie, Tel Awiwie, Kairze, Rydze i w Stanach Zjednoczonych. Wystąpiła m.in. w Domu WFiPW obecnym Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Właśnie tu dała o sobie znać jej druga natura - kobiety, której głęboko na sercu leżało dobro najmłodszych. Cały dochód z koncertu przeznaczyła bowiem na ochronkę dla dzieci.
W 1931 roku została żoną hrabiego Michała Tyszkiewicza, który był też autorem tekstów wielu jej piosenek. Mimo że została hrabiną, nadal występowała. Intensywna praca spowodowała powrót choroby płuc, z której udało jej się wyleczyć dzięki intensywnej opiece męża i lekarzy. Po powrocie do zdrowia koncertowała w Stanach Zjednoczonych, skąd powróciła do Polski w 1939 roku.
Kiedy wybuchła wojna z Niemcami, Ordonówna, znana ze swojej miłości do ojczyzny, witała rannych żołnierzy na dworcu w Warszawie, śpiewając im swoje piosenki. Jesienią 1939 roku została uwięziona przez Niemców na Pawiaku. Powodem był jej protest, przeciwko projekcji niemieckiego filmu o zajęciu Warszawy. Dzięki wysiłkom jej męża, została zwolniona i wyjechała do Wilna, gdzie kontynuowała występy. Po anektowaniu Litwy przez Związek Radziecki, została aresztowana wraz z mężem przez NKWD. Hrabia Tyszkiewicz został wysłany w głąb Rosji, Hanka, próbując pomóc mężowi, zgodziła się na występy w Moskwie. Kiedy zaproponowano jej przyjęcie obywatelstwa radzieckiego, odmówiła. Co poskutkowało jej zesłaniem do łagru w Uzbekistanie. Tam powróciła jej choroba płuc. Po uwolnieniu początkowo zorganizowała teatr w polskim ośrodku w Tocku, później natomiast zajęła się organizowaniem pomocy dla osieroconych dzieci polskich wygnańców. Z uwagi na stan zdrowia wyjechała do Taszkentu. W tym okresie spotkała się ponownie z mężem. W wyniku politycznych zawirowań została ewakuowana razem z sierocińcem przez Bombaj w Indiach do Bejrutu w Libanie. Dzieci, których sama nie miała, stały się dla niej bardzo ważne. Pod pseudonimem Weronika Hort, napisała książkę, "Tułacze dzieci", w której nakreśliła portrety swoich podopiecznych.
Niestety kolejny nawrót choroby płuc, okazał się ostatnim. W 1950 roku, Hanka Ordonówna zmarła. Wykute na jej grobie w Bejrucie słowa brzmiały: „Tyś jest ucieczką moją od ucieśnienia zachowasz mię i piosenkami radosnego wybawienia uraczysz mię”.
Mimo że wszyscy znają ją jako jedną z najbardziej rozpoznawalnych artystek dwudziestolecia międzywojennego, Hanka Ordonówna wybija się dalece poza te ramy. Kobieta o głębokim poczuciu odpowiedzialności za słabszych i opuszczonych, o głębokim patriotyzmie i miłości do wszystkiego co polskie, jednoznacznie zasługuje na to by, w naszej narodowej pamięci stać się jednym z symboli naszej niepodległości, a także tego, co można nazwać polskim duchem.
Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło i po latach wspomnienie tamtego koncertu i twórczość tej wspaniałej artystki wróciły na scenę WDK.