– Cieszymy się, że o historii najnowszej możemy opowiadać również w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach i przez pryzmat takiej postaci jak Eugeniusz Bodo. Widzom przychodzącym na spektakle polecam poświęcić chwilę, by poznać inspirującą i tragiczną opowieść o tym artyście. Gdyby Polska leżała gdzie indziej lub gdyby nie wydarzyła się II wojna światowa, te ostatnie plansze wystawy wyglądałyby zupełnie inaczej. Może opowiadałyby o artystycznej emeryturze, a nie o człowieku zniszczonym w sowieckim łagrze. Jednak z tego wszystkiego możemy wywnioskować, jak złe i groźne są wszelkie ustroje totalitarne. Odbierają one możliwość swobodnego życia w wolnym kraju, odbierają wolność tworzenia sztuki – powiedział naczelnik Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, dr Robert Piwko.
Niedługo po rozpoczęciu prac nad wystawą pojawił się pomysł, by premierowo pokazać ją w miejscu, które tętni artystycznym życiem. Dlatego do współpracy został zaproszony Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
– Postać Eugeniusza Bodo sprawiła, że połączyliśmy siły z Delegaturą IPN w Kielcach. Dla nas, w Teatrze, temat tego znanego aktora jest atrakcyjny. Myślę, że z wystawy dowiecie się państwo wielu ciekawych rzeczy o tym artyście – mówił dyrektor Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, Michał Kotański.
W toku prac nad przygotowaniem wystawy jej autorka, Ilona Religa-Gola, dotarła do interesujących informacji. Artystyczne ścieżki poprowadziły Eugeniusza Bodo przez Kielce co najmniej dwa razy. W grudniu 1918 roku artysta przyjechał do miasta razem z grupą kabaretową pod dyrekcją swojego ojca, Teodora Junoda. Zespół wystąpił w Kielcach w noc sylwestrową. Grudniowe przedstawienia cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców.
– Z ustaleń Mireli Tomczyk wynika, że najprawdopodobniej pseudonim Bodo ukazał się w prasie po raz pierwszy na łamach "Gazety Kieleckiej". Było to zaproszenie na występy z grudnia 1918 roku. Dzięki wspomnieniom Ludwika Starskiego wiemy, że używał tego pseudonimu wcześniej – wyjaśniała Ilona Religa-Gola, autorka wystawy.
Po raz kolejny Eugeniusz Bodo wystąpił w Kielcach w 1930 roku. Na scenie Teatru Polskiego, czyli dzisiejszego Teatru im. Stefana Żeromskiego w duecie z Hanką Ordonówną.
– Ekspozycja została przygotowana w konwencji wystawy biograficznej. Postawiliśmy na esencjonalną treść i ciekawe zdjęcia oraz inne wartościowe materiały graficzne, które pozyskaliśmy zarówno ze zbiorów instytucji, jak również od osób prywatnych. Wśród wykorzystanych materiałów znajdują się dobrze znane obrazy oraz te mniej powszechne – mówiła Ilona Religa-Gola z Referatu Edukacji Narodowej w Delegaturze IPN w Kielcach.
Ekspozycję można oglądać do końca listopada. Partnerem wystawy jest portal stare-kino.pl.
Otwarciu wystawy towarzyszył spacer pod hasłem Za kulisami teatru, podczas którego można było zajrzeć w zakamarki kieleckiej sceny dramatycznej, zwykle niedostępne dla większości ludzi. Uczestników poprowadził Paweł Sablik, dramaturg Teatru im. St. Żeromskiego.
Kolejnym wydarzeniem towarzyszącym wystawie jest gra miejska Bodo znany i nieznany z wykorzystaniem mobilnej aplikacji na smartfony i tablety Action Track. Stanowi ona dodatkową atrakcję edukacyjną skierowaną do mieszkańców Kielc oraz miłośników gier terenowych, teatru, historii – bez względu na wiek. W trakcie spaceru ulicami miasta gracze zmierzą się z wyzwaniami, zadaniami matematycznymi i pytaniami odwołującymi się do wiedzy grających. Uczestnicy poznają wiele ciekawych, niekiedy intrygujących faktów z życia artysty. Nie zabraknie także wyzwań twórczych i wątków regionalnych ujętych w konwencję śledztwa detektywistycznego. Na najlepszych graczy czekają bilety do Teatru im. St. Żeromskiego, planszówki, książki i komiksy.
Gra jest aktywna do 30 listopada 2023 r. Aplikacja do gry jest dostępna na urządzenia z systemem Android i iOS.
Partnerem wydarzenia i sponsorem nagród jest Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
_______
Tekst i fot.: Dariusz Skrzyniarz (IPN Delegatura w Kielcach)