Zarys historii ubioru oraz prezentacja nietypowej pasji to motywy najnowszej wystawy. Obserwując zmiany w kreacjach, które następowały na przestrzeni setek lat można szukać odpowiedzi na pytanie czym kieruje się moda. Czy jest to tylko kwestia gustów, czy też okoliczności i innych uwarunkowań?
Wystawa w Muzeum Zabawek i Zabawy to pierwsza samodzielna wystawa Wioletty Bary poświęcona miniaturowym strojom. Szycie to często niedoceniane wyzwanie, na wystawie można podziwiać krawiectwo artystyczne, tu za igłą i nitką idzie jeszcze serce.
Wioletta Bara nie jest zwykłą krawcową, sama mówi, że może teraz realizować to, co zawsze ją pasjonowało. Miniaturowe stroje historyczne, które tworzyła od 2018 roku stały się dla niej trampoliną do sukcesu i uznania. Dzisiaj realizuje zamówienia na historyczne stroje do artystycznych sesji fotograficznych. Nie tworzy już miniatur, a dostojne projekty. Swoją pracę dzisiaj organizuje sama, wyszukuje informacje, pracuje nad projektami i oczywiście szyje. Jej praca zyskuje uznanie na całym świecie, zamówienie do niej przyszło nawet z Australii.
Źródło: MZiZ