„Fascynacja organami Hammonda trwa od niepamiętnych czasów. Ich ciepły, miękki dźwięk połączony z charakterystycznym vibrato głośników Leslie, czyni go niepowtarzalnym. Pomysł na kolekcje organów zrodził się natomiast kilka lat temu, kiedy kupiłem pierwszy egzemplarz T-500. Potem organów przybywało i zrodziła się pokaźna kolekcja, która teraz zaowocowała pierwszym w Europie Muzeum Hammonda” – mówił inicjator jego powstania, Paweł Wawrzeńczyk.
Muzeum podzielone na kilka stref ma charakter interaktywny, a jedna z nich udostępniona będzie zwiedzającym, pragnącym poczuć się jak Jimmy Smith, czy Wojciech Karolak, którzy wynieśli instrument Hammonda z kościołów i rozpowszechnili go w muzyce jazzowej odpowiednio w Stanach Zjednoczonych i Polsce. Powstanie pierwszego w Europie, i jednego z nielicznych na świecie, muzeum poświęconego wybitnemu konstruktorowi i wynalazcy Laurensowi Hammondowi jest także dużą nobilitacją dla Kielc, które w jednej chwili stały się ważnym punktem na muzycznej mapie świata.
Zwieńczeniem nowo otwartego muzeum Laurensa Hammonda była trwająca dwa dni druga edycja festiwalu "Laurens Hammond. Pro Memoria", który odbył się w Kieleckim Centrum Kultury i przyciągnął na scenę takie tuzy muzyki jazzowej jak: Silesia Hammond Group z Joanna Kaniewską, Michała Wierbe z Ronnim Burrage, czy Józefa Skrzeka ze swoim bandem.