Środa, 2 kwietnia 2025 - Franciszka, Malwiny, Władysława

„Piękna i Bestia”- klasyka Disneya w fabularnej odsłonie. A A A

Wtorek, 21 marca 2017 Autor: Michał Łagowski
Mówi się, że klasyczną opowieść o Pięknej i Bestii koncern Disneya chciał adaptować już od lat trzydziestych. Zajęło im to ponad pół dekady. W końcu, w 1991 roku zaprezentowano film animowany, który dziś możemy spokojnie nazwać kultowym. Wspaniałe, żywe animacje, cudownie zarysowane głębokie postacie oraz charakterystyczne dla Disneya piosenki, które zapadają w pamięć niczym wspomnienia najsłodszych chwil. I tak 16 lat później, Disney decyduje się na remake i to nie byle jaki bo z udziałem żywych aktorów. No, może pomijając wylewające się z ekranu CGI.
Kiedy w 2014 roku Francuzi w koprodukcji z Niemcami nakręcili aktorską wersję „Pięknej i Bestii” z Vincentem Casselem i Leą Seydoux- głównym zarzutem wobec filmu był fakt, że zbyt daleko odbiega od tego co 13 lat wcześniej zaproponował nam Disney. Kiedy Bill Condon przystępował do prac nad najnowszą odsłoną tej ponadczasowej historii, najwidoczniej wziął sobie te recenzje głęboko do serca. Jego „Piękna i Bestia” to nie tyle co kolejna interpretacja, ale dosłownie, punkt po punkcie, scena po scenie- reprodukcja wersji animowanej. To trochę ułatwia mi recenzowanie tego filmu, bo dzięki temu mogę pominąć streszczenie fabuły. Co więcej, szczerze wątpię by znalazł się jakikolwiek kinoman nie znający tej historii.

Pozostaje więc skupić mi się na grze aktorów. Wydaje się, że sam proces ich rekrutacji, również był determinowany przez wersję animowaną. Emma Watson ( znana i kochana przez fanów na całym świecie jako Hermiona z „Harrego Pottera”) wygląda jak żywcem wyjęta z kreskówki. Luke Wilson, tu w roli niesympatycznego Gastona to genialny wybór, bo rola ta wydaje się dosłownie skrojona pod niego. Nieco bladziej wypada tu sam potwór, którego zagrał mniej znany Dan Stevens ( nomen omen wspaniale sprawujący się w najnowszym serialu stacji FX- „Legion”) . Wypadałoby tez wyróżnić tych artystów, którzy użyczyli tutaj jedynie swoich głosów, a jest kogo wymieniać. Ewan McGregor, Ian MCKellen, Stanley Tucci czy Emma Thompson – tworzą niepowtarzalny klimat zaklętej w przedmioty służby zamku Bestii.

Bill Condon wraz z decydentami wytwórni Disneya, postąpili niezmiernie odważnie, zabierając się za remake, który tak naprawdę remakiem nie jest. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego typu zabiegów, gdyż czas kiedy to animacja ustępuje filmom fabularnym uważam już dawno za przeszły. A jednak wygląda na to, że ryzyko się opłaciło bo aktorska „Piękna i Bestia” stała się numerem jeden w światowych kinach.  Osobiście nie sądzę by wersji animowanej czegoś brakowało, nie da się jednak ukryć, że na współczesnym pokoleniu widzów większe wrażenie robią wygenerowane przez komputery efekty specjalne niż nawet najlepsze kreski animatorów. W moim odczuciu, urealniona „Piękna i Bestia” traci jednak część swojego klimatu, choć nie w stopniu pozwalającym mi na skrytykowanie filmu.

Historia opowiedziana po raz kolejny nie traci jednak nic na swojej aktualności. Klasyczne przesłanie o nie ocenianiu książki po okładce i o pięknie kwitnącym nawet w najmniej sprzyjających warunkach, nigdy się nie starzeje. Dobrze ,że są jeszcze ludzie, którzy wciąż chcą ją opowiadać. 

Ogólnopolski Festiwal Gitarowy "Wszystkie Struny Świata" 2025

W Domu Kultury "Zameczek" w Kielcach niebawem odbędzie się kolejna edycja Ogólnopolskiego...

Mundurowy Dzień Kobiet 2025 w Targach Kielce

6 marca (w czwartek) o godz. 12.00 w Targach Kielce rozpocznie się Mundurowy Dzień Kobiet....

Kwiecień2025
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
Powered by Actualizer & Heuristic
Copyright © 2014 by PIK KIELCE
Licznik odwiedzin: 67 492 005
Polityka prywatności | Mapa strony

Cookies

Ta strona korzysta z cookies, które instalowane są w Twojej przeglądarce, więcej informacji w Polityce Prywatności