Komisji konkursowej, w skład której wchodzili językoznawcy, etnografowie i etnolodzy, przypadł do gustu monolog „
Południca”, co zaowocowało drugim miejscem w konkursie gawędziarzy w kategorii „
dorosłej”.
Monolog nawiązuje do ludowych bajań o zjawie, która pojawiała się w południe, była cała czerwona (łącznie z zębami), co skutecznie przywoływało do porządku dorosłych, zapominających np. o modlitwie na Anioł Pański.
Południcą straszono też krnąbrne dzieci. O tej typowo świętokrzyskiej zjawie pamięta dziś niewielu. Monolog J. Buckiej nawiązywał też do
guślarzy, owczarzy i Zmory dokuczającej mężczyznom podczas snu. Występ kończy przypowieść o czarownicy, która pod postacią ropuchy wykradała krowom mleko…