Współtwórca, propagator i wybitny przedstawiciel Kieleckiej Szkoły Krajobrazu jako mentor i najwyższy autorytet był bardzo związany ze środowiskiem ostrowieckich fotoamatorów już od początku lat siedemdziesiątych XX w. Stworzona przeze mnie w 1996 roku galeria fotografii przy Miejskim Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim od początku swojego istnienia korzystała z ogromnego doświadczenia i życzliwości twórcy Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Dzięki jego koneksjom w debiutującej prowincjonalnej placówce wystawienniczej pojawiły się wystawy wybitnych artystów, takich jak: Edward Hartwig, Adam Bujak, Waldemar Jama, Antanas Sutkus, Arturo Mari. Paweł brał udział prawie we wszystkich wernisażach w naszej galerii, pisał teksty do katalogów, wydawnictw. Był członkiem honorowym fotoklubu Galeria MCK oraz dobrym aniołem ostrowieckiej fotografii. Dla mnie osobiście był wspaniałym przyjacielem. W swojej twórczości fotograficznej nigdy nie nawiązywałem do fotografii Pawła, doskonale wiedząc, że wszystko co zrobię, to tylko kalka jego wspaniałych fotografii. Pawła interesował szczególnie krajobraz kulturowy naznaczony śladami mozolnej pracy człowieka, zapisanej w równoległych rytmach wybranych bruzd, rysunku szachownicy, w strukturze różnorodnych poletek. Podczas zbierania materiału fotograficznego do mojego albumu Nad Kamienną dzięki Pawłowi poznałem Piotra Krupę, wicemistrza świata w motoparalotniarstwie. Piotr też był fotografikiem, członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Wylatałem z nim kilkanaście godzin, doznając wspólnie różnych, czasami niebezpiecznych przygód. Będąc w powietrzu, podziwiałem rozmieszczone w przestrzeni plamy poletek, które układały się w dekoracyjnie charakterystyczną dla ziemi świętokrzyskiej polną szachownicę, naznaczoną dywanem lub pasiakiem. Widok zapierał dech, urzekając różnorodnością form krajobrazu, gdzie wzgórza, wąwozy i rozległe pagóry pól uprawnych współtworzyły zgodnie urodę tej niepowtarzalnej krainy. Lataliśmy z pierwszym blaskiem i w promieniach wschodzącego słońca. Poranne boczne światło dawało długie liżące ziemię cienie, które nadawały fotografii piękną plastykę, bryłowatość i przestrzeń, będąc jednocześnie integralnym wyrazem środka artystycznego. To wtedy wpadłem na pomysł fotografii nawiązującej do twórców Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Była wprawdzie zapożyczona stylistyka, ale fotografia z lotu ptaka, czyli z rozległej ptasiej perspektywy, był moją kreacją w stosunku do kieleckich fotografów. Fotografowałem przede wszystkim okolice mojego miasta, nie dublując miejsc zarezerwowanych i eksploatowanych przez twórców Kieleckiej Szkoły Krajobrazów. Tam, gdzie fotografował Paweł i jego „żołnierze”, nie ma już tych krajobrazów. W miejsce dawnych chłopskich poletek powstały wielkie monokultury rzepaku, pszenicy czy kukurydzy. Oni zrobili portret ziemi kieleckiej. W okolicach Ostrowca, Kunowa czy Waśniowa zachowały się jeszcze te małe poletka, tworząc świętokrzyską mozaikę pasiaków i dywanów. Zapewne i one znikną wraz ze zmianą upraw rolnych. Pozostaną tylko te fotografie dokumentujące portret świętokrzyskiej krainy, podobnie jak i te wykonane przez kieleckich fotografów.
Wystawę tę poświęcam mojemu przyjacielowi Pawłowi Pierścińskiemu oraz Piotrowi Krupie, który realizując swoją pasję, zginął w 2016 roku podczas mistrzostw Polski w paralotniarstwie. - Andrzej Łada.
Wystawę można oglądać od 28 września do 31 października 2018 roku w Filharmonii Świętokrzyskiej. Szczegółowe informacje na temat artysty można znaleźć na stronie http://filharmonia.kielce.com.pl/lada_a.pdf
Źródło: FŚ