- 80 lat temu jazz grany był w Kielcach na dancingach, był bardzo popularny. Kojarzył się z wolnością. Dla mnie zawsze jazz i wolność to dwa bliskie słowa.
W ostatnim koncercie na scenie pojawił się Michał Urbaniak z pięcioosobowym zespołem, do którego w połowie występu dołączył raper. Michał Urbaniak zagrał na saksofonie i skrzypcach. Grupa zaprezentowała zarówno własne kompozycje, jak i utwory innych jazzmanów, między innymi Milesa Davisa, któremu festiwal był poświęcony. Muzycy pokazali, że jazz to nie tylko wolność i improwizacja, ale także muzyczna dyscyplina i brzmieniowa konsekwencja. Wszyscy wykonawcy mieli swoje partie solowe (niektórzy nawet kilka), które zawsz były nagradzane oklaskami. Występ Michała Urbaniaka sprawił, że widownia Kieleckiego Centrum Kultury wypełniła się prawie do ostaniego miejsca, a muzycy musieli kilka razy bisować.
Michał Urbaniak jest jedną z największych gwiazd jazzu. Na saksofonie nauczył się grać samodzielnie. Edukację muzyczną rozpoczął w łódzkim Liceum Muzycznym, jednak na saksofonie nauczył się grać samodzielnie. W tym czasie współpracował z amatorskim zespołem Tiger Rag. Założył też własny zespół - Moon Glow. Ale dopiero propozycja dołączenia do zespołu Jazz Rockers Zbigniewa Namysłowskiego okazała się być krokiem milowym w karierze młodego muzyka. W 1961 rozpoczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w klasie skrzypiec Tadeusza Wrońskiego. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych wraz z kwintetem The Wreckers Andrzeja Trzaskowskiego. Koncertował w klubach i na festiwalach jazzowych w Newport i Waszyngtonie. Tam po raz pierwszy Urbaniak usłyszał na żywo swoich największych idoli -Milesa Davisa i Diane Washington. W 1965 roku wyjechał do Skandynawii wraz z Kwintetem Krzysztofa Komedy, z którym grał od 1962 roku. Stworzył tam zespół wraz z Urszulą Dudziak - przyszłą żoną oraz z Wojtkiem Karolakiem. Po powrocie do kraju prowadził w latach 1969-1972 autorską Grupę Michała Urbaniaka. W 1970 roku powstał pierwszy album tego zespołu, "Parathyphus B".W maju 1973 zagrał pożegnalny koncert przed polską publicznością i wraz żoną, Urszulą Dudziak, wyjechał do Stanów Zjednoczonych. W 1974 roku założył zespół Fusion, którego muzykę wzbogacił o melodie i nieregularną rytmikę zaczerpnięte z polskiej muzyki ludowej. Urbaniak grał wtedy na zbudowanych specjalnie dla niego 5-strunowych skrzypcach, syntezatorze skrzypcowym, a także lyriconie - przypominającym saksofon instrumencie elektronicznym. Folkloryzująca muzyka spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem w Ameryce.
Wśród muzyków, z którymi współpracował, znalazły się największe sławy jazzu - m.in. George Benson, Lenny White, Wayne Shorter, Marcus Miller, Billy Cobham, Joe Zawinul, Ron Carter, Stéphane Grappelli oraz Miles Davis. W 1985 r. Davis zakończył trzydziestoletni kontrakt z Columbią i przygotowywał nową płytę dla Warner Bros. Urbaniak nagrał solówki do trzech kompozycji Davisa, z których tylko jedna "Don’t lose your mind" trafiła na płytę "Tutu".
Jest twórcą, liderem, kompozytorem i aranżerem własnych projektów: "Jazz Legends", "Fusion", "Urbanator", "UrbSymphony". Michał Urbaniak występował kilkakrotnie w Carnegie Hall oraz w wielu znanych światowych i nowojorskich klubach jazzowych takich jak Blue Note, Village Vanguard, Sweet Basil. Otrzymał nagrody, był laureatem wielu zagranicznych plebiscytów, a w 1992 r. Jego nazwisko znalazło się na pierwszym miejscu w prestiżowym magazynie jazzowym "Down Beat" w 5 kategoriach wśród największych gwiazd jazzu. Nagrał ponad 60 albumów.
Od wielu lat jest związany także z filmem i teatrem. Jest autorem muzyki do 25 filmów.. Za główną rolę w filmie „Mój rower” w reżyserii Piotra Trzaskalskiego dostał nagrodę dla najlepszego aktora na Black Nights Film Festival w Estonii oraz Orła 2013 - Polską Nagrodę Filmową w kategorii Odkrycie Roku. Ostatnio zagrał epizod jazzmana w najnowszym filmie Marcina Krzyształowicza „Pan T.” (premiera wiosną 2019).