A to wszystko zasługa Asadori Kato – tłumacza i historyka literatury z Uniwersytetu Waseda w Tokio. Kato był również propagatorem polskiej kultury w Kraju Kwitnącej Wiśni. Przygotowany przez niego przekład to edycja wydana niezwykle starannie. Rysunek na pożółkłej okładce przedstawia żołnierza napoleońskiego, a wewnątrz książki znajduje się 5 mapek i 13 ilustracji. Wszystkie te zabiegi mają przybliżyć japońskiemu odbiorcy nieznane wydarzenia historyczne z – dosłownie – drugiego krańca świata. Książkę wydano po raz pierwszy w 1931 roku, posiadany przez muzeum egzemplarz zawiera dedykację tłumacza datowaną na 1936 rok. Wydane "Popioły" zatytułowano "Sokoku", co po japońsku oznacza „ojczyzna”. Ta zmiana ma na celu dostosowanie dzieła do potrzeb i warunków japońskiego odbiorcy.
Asadori Kato był człowiekiem niezwykle zasłużonym dla polskiej kultury. 26 października 1937 roku został wybrany Członkiem Honorowym Towarzystwa Polsko-Japońskiego, o czym donosiła „Gazeta Lwowska”. Nie było to jego jedyne nadwiślańskie odznaczenie. Wcześniej otrzymał Złoty Krzyż Zasługi i literacki Wawrzyn Akademicki. Polskie nagrody można uznać za zwieńczenie dorobku wybitnego tłumacza, wszak ten zmarł już rok później.
Japońskie tłumaczenie "Popiołów" znalazło się w Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego dzięki profesorowi Bolesławowi Szcześniakowi z Uniwersytetu Notre Dame w USA. Profesor w latach 1938–1942 studiował w Tokio, na Uniwersytecie Waseda. Tam spotkał profesora Kato, który przekazał mu podpisany egzemplarz japońskiej wersji "Popiołów". Ta sama książka została z kolei ofiarowana Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego przez polskiego naukowca w 1974 roku.
Źródło: MNKi