Czarno-białe zdjęcia w pierwszej chwilii sprawiają wrażenie starych, ale w rzeczywistości to portret kieleckich zaułków, a także regularnie uczęszczanych i dobrze znanych miejsc sprzed okresu zaledwie roku czy dwóch lat. Pozbawione kolorytu fotografie uwypuklają wręcz skrajne zrujnowanie i chaos w przestrzeni publicznej, nad którą nie wiadomo kto panuje. Dodatkowo efektu groteski dopełnia fakt pojawienia się w tej samej przestrzeni synonimów luksusu albo, jak kto woli, kiczu - drogich aut czy furtek zwieńczonych palmami połączonymi z rosłym murem, strzegącym dostępu do wyobrażonej wykwintnej materii, przed którym snują się szarzy przechodnie goniący swe codzienne sprawy.
Wystawę można oglądać od 21 czerwca 2019 roku w Muzeum Historii Kielc.
Źródło: MHKi