Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 12 sierpnia 2021 r.
Materiały stanowiące tematykę wystawy poświęconej pamięci Przemysława Jerzego Witka to dokumenty, publikacje, symbole kadrówkowe i niepodległościowe, głównie z lat 1981–84.
***
Epitafium dla Przemka (poszerzone na kamieniu grobowym)
ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg,
prowadź nocne drogi jego wnuków,
byśmy milcząc umieli umierać (...).
Krzysztof Kamil Baczyński Modlitwa do Bogurodzicy
Patrzyłeś o zmierzchu na złocisto-czerwone drzewa, stojąc samotnie w jesiennym deszczu wśród szelestu poganianych przez wiatr liści.
Był to czas Twojej młodości i marzeń o Polsce niepodległej, mając w sercu "Testament" Marszałka i Polskę, która była dla Ciebie najważniejsza. Marzenia przenosiłeś na swoich uczniów jako historyk, przekazywałeś prawdę zdarzeń i budziłeś ducha młodych, w czasie, kiedy nie było wolno. I to oni, jedyni potem jako protestujący uczniowie w kraju, w stanie wojennym oflagowali szkołę, domagając się uwolnienia swojego profesora. To było Twoje dzieło: w wielu wskrzesiłeś ducha wolności, solidarności, poczucia obowiązku wobec Ojczyzny – Amor Patriae Suprema Lex i drugiego człowieka. Oni kochają Cię do dziś.
Internowanie. Zachowałeś honor i godność, nie poddając się nakazom strażników więziennych i funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa; będąc niezrozumiałym dla innych, którzy nie rozróżniali godności od strachu.
Niedługo potem otrzymałeś cios, który poranił Cię już na zawsze. Nie pozwolono wrócić Ci już do Twojej ukochanej szkoły, do żadnej szkoły.
W 1981 roku byłeś inicjatorem przywrócenia Marszów Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej; zawiązując grupę osób – w tym swoich uczniów – z Kielc i Krakowa.
12 sierpnia, w stanie wojennym 1981, wyruszyła kadrówka jak w 1914 Komendant Piłsudski z krakowskich Oleandrów i idą do dziś. Opiekunem duchowym 78 kadrowiczów z różnych regionów kraju, był o. płk Adam Studziński. Przygotowano na ten marsz 3 tomiki poezji legionowej, 2 śpiewniczki, znaczek metalowy i 4 plakaty. Kadrówka stała się Twoim życiem, niekończącą się tęsknotą...
Tworzyłeś, pisałeś. Wydawałeś „Komendanta”, „Oleandry”, publikowano Twoje materiały w „Dzienniku Polskim” w Londynie, działałeś w Ognisku Polskim tamże, byłeś współautorem książki "Jeszcze o Pierwszej Kadrowej". Byłeś inicjatorem i współtwórcą pierwszej w Polsce tablicy Barw Narodowych i innych w kościele ojców kapucynów i przy ul. Urzędniczej w Kielcach; także uczestniczyłeś w przywróceniu Krzyża Powstańców Styczniowych na Bruszni i Krzyża Powstańców Listopadowych, organizowałeś msze patriotyczne i spotkania niepodległościowców…
Nigdy się nie uskarżałeś będąc ciężko chorym i cierpiącym, nigdy w życiu nie oczekiwałeś, nie prosiłeś. Przyjmowałeś na siebie innych przewinienia, sam będąc często sponiewieranym przez innych... Nigdy nie mógłbyś żyć poza Polską. To Ją właśnie umiłowałeś. W kieszonce nosiłeś mały emblemacik z barwami narodowymi i napisem Polska jest najważniejsza.
A teraz Cie nie ma. Umarłeś milcząc...
Źródło: Grażyna Witek