„Ścieżki życia” w reżyserii Marianne Elliott to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami poruszająca i pełna nadziei opowieść o dojrzałej miłości, która okazuje się silniejsza niż życiowe kryzysy. Film, który zdobył serca widzów w całej Europie, zachwyca szczerością oraz prostotą, z jaką mówi o sprawach najważniejszych. To historia, która podnosi na duchu i przypomina, że nawet po największej burzy można odnaleźć spokój – jeśli idzie się razem.
Seanse:
2 stycznia, piątek, godz. 15.00, 19.00
3 stycznia, sobota, godz. 15.00, 17.15
4 stycznia, niedziela, godz. 15.00, 19.00
5 stycznia, poniedziałek, godz. 15.00, 17.15
„Ciemna strona Mount Everest”, reż. Jeremy Watt to porywająca wizualnie historia o surowym pięknie Himalajów opowiedziana z rzadkiej perspektywy Szerpów, bez których żadna wyprawa by się nie mogła odbyć. 19-krotny zdobywca Everestu Mingma Tsiri Sherpa łamie dane rodzinie słowo i wyrusza na ostatnią, niebezpieczną misję na „Boginię Matkę Ziemię”, jak po nepalsku nazywany jest Mount Everest. Chce oczyścić świętą górę z ciał himalaistów, dla których zdobycie szczytu zakończyło się tragicznie. To poruszająca opowieść o szacunku do natury, głębokiej buddyjskiej duchowości i cenie ludzkiej ambicji. Wyprawa Szerpów ukazuje nam również dokładną drogę na najwyższy szczyt świata. „Ciemna strona Mount Everest” była jednym z najpopularniejszych tytułów 22. edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity.
Seanse:
2 stycznia, piątek, godz. 17.15
3 stycznia, sobota, godz. 19.30
4 stycznia, niedziela, godz. 17.15
5 stycznia, poniedziałek, godz. 19.30
„Rocznica” to nowy film Jana Konasy. Gdy pewnego pięknego popołudnia podczas przyjęcia z okazji 25-tej rocznicy ślubu, syn Ellen i Paula przedstawia im swoją nową dziewczynę, nikt nie podejrzewa, że to początek końca tej szczęśliwej rodziny. Owa nowa narzeczona to Liz, dawna studentka Ellen, wydalona przed laty z uczelni za radykalne poglądy. Pod uroczą powierzchownością skrywa wielkie ambicje, ale żadnych skrupułów. Z każdą kolejną rocznicą wpływ Liz na rodzinę staje się coraz większy i coraz bardziej destrukcyjny, a wylansowana przez nią nowa ideologia nazywana „Zmianą” zdobywa coraz szerszy rozgłos. Skrywane dotąd rodzinne konflikty nabierają nowej mocy, podczas gdy kraj staje nad krawędzią przepaści.
Film będzie można obejrzeć 7 stycznia o godzinie 15 w ramach cyklu Widnokrąg Dobrego Kina.
O godzinie 17.15 rozpocznie się kolejny seans – „Left handed girl. To była ręka diabła!” w reżyserii Shih-Ching Tsou. To hit tegorocznego festiwalu Nowe Horyzonty, oficjalny kandydat Tajwanu do Oscara i nowy tytuł ze znakiem jakości Seana Bakera. Pulsujące nocnym życiem Tajpej. Trzy kobiety przeprowadzają się do stolicy Tajwanu, aby otworzyć nowy rozdział w życiu: niemająca szczęścia do miłości ani pieniędzy Shu-Fen oraz jej córki – nastoletnia i zadziorna I-Ann oraz diabelnie urocza, kilkuletnia I-Jing. Podczas gdy samotna mama rozkręca na nocnym targu własny stragan z kluskami, I-Ann zamiast studiować dorabia jako dealerka betelu – lokalnego odpowiednika naszych snusów, a I-Jing na własną rękę (dosłownie i w przenośni…) eksploruje zakamarki kuszącego neonami marketu. W mieście wielkich szans i nie mniejszych rozczarowań tajwańsko-amerykańska reżyserka bierze pod lupę kobiece więzi rodzinne, w których nie brakuje pęknięć, ale też czułości. W efekcie powstał tryskający energią komediodramat o tym, że rodziny się nie wybiera, ale gdybyśmy mogli, to zaprosilibyśmy do niej… surykatkę.
Trzecia propozycja w ramach tego samego cyklu to „Być kochaną” w reżyserii Lilji Ingolfsdottir. Film przewrotnie przypomina, że najważniejsza z miłości to ta, którą obdarzamy siebie samych. Czerpiąc z własnych doświadczeń, debiutująca w pełnym metrażu Lilja Ingolfsdottir stworzyła wielowymiarową opowieść o kobiecie, która po porażce pierwszego związku ma odwagę dać sobie drugą szansę. Wyróżniony aż pięcioma nagrodami na festiwalu w Karlowych Warach oraz niekwestionowany zwycięzca norweskiego odpowiednika Oscarów, „Być kochaną” urzeka empatią i szczerością w stawianiu pytań o miłość, bliskość i samoakceptację. Seans rozpocznie się o godzinie 19.15.
Z kolei 8 stycznia o godzinie 15.30, w ramach Filmowej Akademii Seniora, widzowie obejrzą dokument Elizy Kubarskiej pt. „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa”. To prawdziwa historia Wandy Rutkiewicz, pierwszej kobiety świata i pierwszej osoby z Polski na najwyższych szczytach ziemi – opowiedziana przez nią samą. Wanda bez zaproszenia wkroczyła w męski świat wypraw wysokogórskich i zapłaciła za to najwyższą cenę. Reżyserka filmu, która sama jest alpinistką, wyrusza w Himalaje jej śladami. Wskazówką do poszukiwań jest audio-pamiętnik bohaterki znaleziony wśród sterty materiałów archiwalnych. Wanda Rutkiewicz zaginęła 30 lat temu. Jej ciało nigdy nie zostało odnalezione. Niektórzy twierdzą, że została w klasztorze buddyjskim. Film eksploruje jej życie i tajemnicę z udziałem znanych wspinaczy: Reinholda Messnera, Krzysztofa Wielickiego i Carlosa Carsolio, a także bliskich jej kobiet: siostry Janiny Fies i menadżerki Marion Feik.
Źródło: WDK Kielce













